post-title Trzy razy o polskim kinie

Trzy razy o polskim kinie

Trzy razy o polskim kinie

 BLIŻEJ POLSKIEJ KSIĄŻKI 

Kiedy przed kilku laty redakcja „Monitora Polonijnego” zwróciła się do swoich odbiorców z ankietą, w której znalazły się m.in. pytania o to, które artykuły interesują ich najbardziej, wielu respondentów wskazało na materiały o polskim filmie. Wierzę, że preferencje czytelników niezbyt się zmieniły i kino polskie nadal znajduje się w sferze ich zainteresowań.

Ostatnio pojawiło się wiele dobrych opracowań, poświęconych polskiemu kinu, oraz kilka monografii twórców filmowych. Wśród nich szczególne miejsce zajmuje obszerny, bo liczący ponad 600 stron tom Tadeusza Lubelskiego Historia polskiego kina. Twórcy, filmy, konteksty (Wydawnictwo „Videograf”, Katowice 2009).

Jest to pierwsze tak szczegółowe opracowanie dziejów polskiego kina od jego początku w 1895 roku po lata ostatnie. Autor widzi film w całym szerokim kontekście kulturowym, politycznym, instytucjonalnym, estetycznym i, co ważne, także technologicznym.

Co ciekawe, pisze nie tylko o tych filmach, które zyskały opinię dzieł wybitnych, ale rejestruje również filmy mniej znaczące, a nawet te nieudane i zapomniane, słusznie wychodząc z założenia, że i one składają się na historię przemian artystycznych i pozaartystycznych, decydujących o powstaniu konkretnego obrazu. Najwięcej miejsca Lubelski poświęca zjawiskom, pasjonującym jego samego, a więc polskiej szkole filmowej i kinu moralnego niepokoju, zapowiadającemu przewrót polityczny.

Historia polskiego kina Tadeusza Lubelskiego, jak dotąd najpełniejsze kompendium wiedzy o historii filmu polskiego, daleka jest od suchego, faktograficznego wywodu. Dzięki temu, że autor wykorzystuje nie tylko dawne recenzje i najnowsze opracowania, ale często posługuje się anegdotą, rozmową z twórcami, wspomnieniami własnymi i cudzymi otrzymaliśmy książkę, którą czyta się doskonale, podziwiając jej autora.

 

Aleksandra Klich jest autorką biografii Cały ten Kutz. Biografia niepokorna (Wydawnictwo „Znak”, Kraków 2009). Trzeba jednak podkreślić, że to nie tylko kolejna biografia jednego z najwybitniejszych polskich twórców filmowych, ale także książka o trudnych i skomplikowanych związkach śląska z Polską, uwikłaniu kina polskiego w politykę oraz środowisku filmowym, pokazanym w sposób niepolakierowany.

Autorka oparła się nie tylko na lekturze wszystkiego, co dotąd o Kutzu napisano i co napisał reżyser sam o sobie. Rozmawia także z bohaterem swej książki, jego rodziną, współpracownikami, przyjaciółmi i oponentami. Przedstawia stosunek reżysera do osób mu bliskich, pisze o jego drodze artystycznej i o okolicznościach powstawania jego filmów. Nie unika problemów trudnych i drażliwych, przede wszystkim wpływu polityki na życie reżysera.

Nie pomija jego walki o sprawę śląską, która przysporzyła mu zarówno zwolenników, jak i przeciwników. Cały ten Kutz to najlepsza praca o tym ciągle zbuntowanym i rogatym reżyserze, który skończył 80 lat i który mówi o sobie: „Mam to szczęście, że swoją starość spędzam w biegu i obiegu myślowym”.

 

Trzecia pozycja, na którą pragnę zwrócić uwagę miłośników polskiego kina, to biografia twórcza Agnieszki Holland, która wyszła spod pióra Katarzyny Mąki-Malatyńskiej. Książka, zatytułowana Agnieszka Holland, ukazała się w 2009 roku jako kolejny tom serii „Ludzie polskiego kina”, wydawanej przez Bibliotekę „Więzi”.

Autorka wyszła z założenia, że Agnieszka Holland tworzy kino autorskie, czyli że wszystkie jej filmy łączy indywidualny styl, i temu założeniu podporządkowała swą analizę twórczości znanej reżyser. Nie jest to pierwsza książka o niej. Wcześniej, bo w 2001 roku pełniejszą analizę filmów Agnieszki Holland dała nam Mariola Jakun-Dopartowa w książce Gorzkie kino Agnieszki Holland.

Danuta Meyza-Marušiak

MP 1/2010