post-title Polska prezydencja

Polska prezydencja

Polska prezydencja

W siódmym roku członkostwa Polski (i Słowacji) w Unii Europejskiej nasz kraj w drugiej połowie 2011 roku przejmie od Węgrów przewodnictwo w Radzie Unii Europejskiej. Prezydencja to okres, w którym konkretne państwo przewodniczy posiedzeniom najważniejszego organu Wspólnoty – Rady Unii Europejskiej, reprezentuje także Radę na arenie międzynarodowej.

Prezydencję sprawują rotacyjnie poszczególne państwa członkowskie Unii przez pół roku. Rotacja przebiega w ustalonej wcześniej kolejności. I tak np. Słowacja będzie przewodniczyć Wspólnocie za pięć lat – w drugiej połowie roku 2016.

Do priorytetów polskiej prezydencji będą należeć postulaty wzmocnienia i zliberalizowania jednolitego, unijnego rynku wewnętrznego. Wśród zadań nasz rząd wymienia też stabilne sąsiedztwo, politykę wschodnią, poprawę relacji Unii Europejskiej z NATO, zakończeniu rokowań Chorwacji ze Wspólnotą, a także negocjacje w sprawie budżetu Unii po 2013 roku.

Wiele wskazuje jednak na to, że polskie przewodnictwo zdominują sprawy związane z Afryką Północną. „Chyba daje się przewidzieć, co będzie zajmowało Unię Europejską do końca tego roku. Prezydencja będzie polegała nie na załatwianiu jakichś swoich wewnętrznych spraw, tylko na wzięciu odpowiedzialności za całą Unię Europejską, także za kwestie związane z Południem” – uważa szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski.

Minister ds. europejskich Mikołaj Dowgielewicz przyznał, że w związku z rewoltą w państwach Afryki Północnej Polska będzie chciała włączyć się w prace nad wspieraniem przemian politycznych w tym regionie.

Prezydencja to dla Polski szansa i wyzwanie. To głównie kontynuacja wcześniejszych działań Unii, zapewnienie jej spójnego funkcjonowania, zagwarantowanie jej głosu w ważnych dla świata sprawach. Będziemy jednak mieć szansę przedstawienia na forum Unii Europejskiej priorytetów polskiej polityki, przedłożenia własnych pomysłów i inicjatyw. Sukces prezydencji to najlepsza promocja Polski i okazja do stworzenia pozytywnego wizerunku naszego kraju w świecie – uważa minister Dowgielewicz.

Przewodnictwo to także wyzwania. Istotą prac Rady UE jest stanowienie prawa i podejmowanie decyzji istotnych z punktu widzenia niemal 500 milionów obywateli. Wymaga to doskonałego przygotowania merytorycznego urzędników i ekspertów, pracujących na co dzień nad decyzjami, podejmowanymi następnie przez polityków – twierdzi Dowgielewicz.

Na polską prezydencję przypadnie początek dyskusji przywódców Wspólnoty nad trzema ważnymi projektami: zmianą zasad finansowania budżetu UE, założeniami budżetu Wspólnoty na lata 2014-2020 oraz paktem solidarności europejskiej.

Dawniej przedstawiciel kraju aktualnie sprawującego prezydencję był automatycznie przewodniczącym Rady Europejskiej i reprezentował ją na arenie międzynarodowej. Po przyjęciu w 2009 roku traktatu lizbońskiego prezydencja ma już jednak w znacznej mierze znaczenie honorowe.

Od 2010 r. w Unii istnieje bowiem stanowisko stałego przewodniczącego Rady Europejskiej (zwanego popularnie prezydentem UE), wybieranego przez przedstawicieli wszystkich krajów na dwuipółletnią kadencję. Jako pierwszy na to stanowisko został wybrany belgijski premier Herman Van Rompuy.

Na zmniejszenie roli prezydencji wpływ ma także rosnące znaczenie wysokiego przedstawiciela Unii ds. zagranicznych i polityki bezpieczeństwa, który przejął przysługujące dotychczas przywódcy kraju pełniącego prezydencję prawo reprezentowania UE na arenie międzynarodowej. Pierwszym szefem unijnej dyplomacji została kobieta, Angielka, baronessa Catherine Ashton.

Dariusz Wieczorek

MP 6/2011