post-title Zapraszamy do Trójki!

Zapraszamy do Trójki!

Zapraszamy do Trójki!

Kilkadziesiąt lat na wysokim poziomie

 POLAK POTRAFI 

Kto z Państwa słucha jeszcze czasami radia? Pytam z ciekawości, bo mam wrażenie, że od kilku, a nawet kilkunastu lat znaczenie tego medium dramatycznie maleje. Wielu z nas ma swoje ulubione programy telewizyjne, natomiast radio to egzotyka, na dodatek trochę trącąca już myszką. Czasem zdarzy nam się włączyć radio w samochodzie, w poszukiwaniu informacji o pogodzie, korkach na drogach itp.

Wiadomości podawane są w sposób przystępny, szybko i często efektownie. Muzyka natomiast, szczególnie w stacjach komercyjnych, jest podobna; popowy mainstream plus trochę „przebojów wiecznie młodych”. Co jakiś czas reklama, znów wiadomości, które przeczyta nam miły głos, jakich tysiące, potem kolejny raz evergreeny i najnowsze hity.

Tak wygląda ramówka przeciętnej stacji radiowej. Bez tożsamości, profilu i osobowości, dla których chce się do niej wracać. Mało jest wyrazistych stacji radiowych, które wyłamują się z opisanego wyżej schematu. Niemniej jednak są i jedna z nich, a przede wszystkim tworzący ją od wielu lat wybitni radiowcy, będą bohaterami tego odcinka „Polak potrafi”.

Program Trzeci Polskiego Radia to dla wielu niemalże program kultowy. W eterze oficjalnie od 1 kwietnia 1962 roku (testowe nadawanie Trójki rozpoczęło się kilka lat wcześniej, w marcu 1958 roku; mogli ją jednak odbierać wówczas tylko słuchacze z Warszawy, Opola i Katowic).

Ówczesna ramówka w niczym nie przypominała tej dzisiejszej – Trójka nadawała przez około dwie godziny dziennie, głównie słuchowiska i programy publicystyczne. Muzycznie otwarta była praktycznie na wszystkie gatunki; od jazzu przez muzykę poważną aż po rock and roll.

Pierwszą audycją Trójki był ,,Mój magnetofon” Mateusza Święcickiego, uważany za pierwowzór „Muzycznej poczty UKF”, która na antenie tej stacji zagościła w późniejszych latach. W miarę wydłużania czasu nadawanego programu przybywało kolejnych audycji.

Już w 1968 roku pojawił się „MiniMax – czyli minimum słowa, maksimum muzyki” prowadzony przez jedną z najbardziej cenionych osobowości Trojki – Piotra Kaczkowskiego. „MiniMax” zresztą obecny jest na trójkowej antenie do dzisiaj. Mało kto jednak wie, że choć to Piotr Kaczkowski jest nieodłącznie kojarzony z tą audycja, to została ona stworzona przez francuskiego dziennikarza Gabriela Mérétika, który przetłumaczył francuską nazwę „Minimum de bla-bla, maximum de musique” i był autorem pierwszych trzydziestu wydań tej audycji (prowadził ją zapewne świetnie Państwu znany Tadeusz Sznuk).

Piotr Kaczkowski przejął ją po jego powrocie Mérétika do Francji. Przez lata zmieniały się pory emisji „MiniMaxu” oraz czas jego trwania. Niemniej jest on jedną z najważniejszych trójkowych pozycji, która przez lata (i imponujące ponad 1600 wydań!) kształtowała muzyczny gust wielu pokoleń słuchaczy.

W latach 70. ubiegłego stulecia Trójka miała już wyraźnie ukształtowany profil – stacja głównie dla wielkomiejskiej inteligencji, nadająca audycje kulturalno-rozrywkowe. Dziennikarze muzyczni, posiadający gigantyczną wiedzę i nieprzeciętny entuzjazm, prezentowali w jej ramach starannie wybrane światowe nowości muzyczne i ich najwybitniejszych twórców; grali utwory z płyt, których dostępność w ówczesnej Polsce była, delikatnie mówiąc, bardzo ograniczona.

Sprowadzano wydawnictwa rockowe, ale nie był to dominujący na trójkowej antenie gatunek. W Trojce, podobnie jak w pierwszych latach jej istnienia, grano blues, jazz; znalazło się też miejsce dla piosenki francuskiej. Nie brakowało ponadto audycji poświęconych literaturze. Znani aktorzy czytali na antenie Trójki fragmenty wybranych powieści (znalazło się tam miejsce zarówno dla „Anny Kareniny” Tołstoja i „Przeminęło z wiatrem” Mitchell, jak i autorów współczesnych).

Kolejne dekady przyniosły odświeżony i nieco odmłodzony wizerunek Trójki. Zmiany widoczne były szczególnie w latach 80., notabene niełatwych dla stacji – nie nadawała w czasie stanu wojennego, powróciła po przerwie w kwietniu 1982 roku. Ramówka w dalszym ciągu tworzona była głównie dla wielkomiejskiego inteligenta, ale równocześnie coraz śmielej kierowała się w stronę młodszego audytorium.

To właśnie wtedy zadebiutowały na antenie audycje „Zapraszamy do Trójki” (obecnie prowadzona m.in. przez takie żywe legendy, jak Jakub Strzyczkowski i Wojciech Mann) oraz „Lista Przebojów Programu Trzeciego”, której gospodarzem jest Marek Niedźwiecki. Również w tym okresie współpracę z Trójką rozpoczynały ikony dzisiejszego dziennikarstwa, nierzadko związane dziś z innymi mediami – Monika Olejnik, Paweł Sztompke czy Beata Michniewicz.

Problematyczne dla Trójki okazały się lata 90. Zmiany ustrojowe umożliwiły pojawienie się prywatnych, komercyjnych stacji radiowych, dysponujących nierzadko solidnym kapitałem. Spora część słuchaczy w poszukiwaniu czegoś nowego przeniosła swoją sympatię w stronę Radia Zet czy RMF FM. Trójce trudno było nadążyć za konkurencją. Pogoń za słuchaczem i próba zmiany dotychczasowej, sprawdzonej formuły nie wyszły programowi na dobre.

Stacja zamiast poprawiać wyniki słuchalności, notowała coraz większy odpływ słuchaczy, nie mogąc znaleźć złotego środka. Najgorzej było w latach 2001-2006, kiedy Trójka zaczęła niebezpiecznie dryfować w kierunku sformatowanej stacji komercyjnej. Znacznie obniżył się poziom audycji i emitowanej w Trójce muzyki. Najwierniejsi słuchacze aktywnie protestowali przeciw wprowadzanym przez zarząd zmianom. Sytuacja poprawiła się dopiero w 2006 roku, wraz ze zmianą szefostwa stacji.

Obecnie Trójka wciąż walczy ze stacjami komercyjnymi o słuchacza, ale nie próbuje stać się tworem podobnym do nich. Stacja powróciła do wypracowanego we wcześniejszych latach profilu (radio inteligenckie, tworzone przez ambitny zespół dla ambitnego słuchacza). Na antenie, oprócz dziennikarskich legend, pojawiły się nowe „głosy” i nowe propozycje – „Magiel Wagli” (Wojciech Waglewski i synowie), „Ciemna strona mocy” Aleksandry Kaczkowskiej, „Siesta” Marcina Kydryńskiego i wiele innych.

Wydaje się, że po problemach i zawirowaniach (spowodowanych także zmianami związanymi z ingerencją polityków i podyktowaną ich żądaniami wymianą kierownictwa) Trójka najgorsze ma za sobą. Powrócił wysoki poziom audycji, powrócili również słuchacze.

W maju ubiegłego roku jedna z alejek w warszawskim parku Agrykola otrzymała nazwę Radiowej Trójki. W dowód uznania wielu dziennikarzy związanych ze stacją w listopadzie 2011 roku otrzymało najwyższe odznaczenia państwowe – m.in. Marek Niedźwiecki i Piotr Kaczkowski otrzymali Krzyże Oficerskie Odrodzenia Polski, Magdalenie Jethon, Wojciechowi Mannowi i Beacie Michniewicz przyznano Krzyże Kawalerskie Orderu Odrodzenia Polski, a Artura Andrusa i Piotra Barona uhonorowano Złotymi Krzyżami Zasługi.

Katarzyna Pieniądz

MP 1/2012