post-title Ale ładnie pachnie!

Ale ładnie pachnie!

Ale ładnie pachnie!

 PIEKARNIK 

Październik to chyba dla większości z nas miesiąc jesiennej chandry. Skończyło się lato, między domami snuje się zapach palonych w ogródkach ognisk, w których można upiec sobie co najwyżej ziemniaczka lub jabłko, potem postać trochę, dopóki nie nadejdzie coraz szybszy i chłodniejszy wieczór, a następnie wrócić do domu – prosto na apetyczną, jeszcze ciepłą jesienną szarlotkę. Pani Milena Vargová przysłała do „Piekarnika” przepis na bawarski tort jabłkowy.  Spróbujmy zatem w tym miesiącu upiec coś oryginalnego.

 

Bawarski tort jabłkowy

Składniki

Ciasto:

  • 12,5 dag masła
  • 10 dag kryształowego cukru
  • 5 dag cukru waniliowego
  • 17,5 dag półgrubej mąki

Nadzienie:

  • 25 dag twarogu
  • 6 dag kryształowego cukru
  • 1 cukier waniliowy
  • 1 jajko

Zdobienie (wierzchnia warstwa):

  • 10 dag kryształowego cukru
  • 5 dag cynamonu
  • 60 dag utartych jabłek
  • 12,5 dag migdałowych płatków

 

Sposób przyrządzania

Ciasto: Cukry i masło ucieramy dokładnie, aż będą puszyste, potem dodajemy mąkę. Powinno wyjść gęste ciasto, które wylewamy do 23-centymetrowej formy, a następnie smarujemy około 25 dag morelowego dżemu.

Nadzienie: Wszystkie składniki ubijamy i nakładamy na warstwę z dżemem.

Zdobienie: Wszystkie składniki mieszamy i nakładamy na warstwę z twarogiem.

Piekarnik nagrzewamy do 175 stopni i około 70 minut pieczemy w nim nasz tort. Wypiek musi potem poleżeć w chłodzie do następnego dnia. Jego spód może wydawać się twardy, ale taki powinien być.

Wypróbujmy ten oryginalny przepis – pomysłów na ciasta jabłkowe mamy wiele, więc może pora zrealizować jakiś nowy, a tort bawarski to naprawdę gratka. Można nim osłodzić sobie te co raz krótsze dni jesienne, a przy okazji usiąść w fotelu, obejrzeć dobry film czy przeczytać interesującą książkę.

A może by tak do pysznego bawarskiego tortu wypróbować jakąś nową aromatyczną kawę lub herbatę? Jestem przekonana, że jako dodatek niezła byłaby również gałka lodów czekoladowych lub kieliszek owocowej nalewki – tak na rozgrzewkę.

Agata Bednarczyk
Zdjęcia: Stano Stehlik

MP 10/2012