post-title O problemach z podmiotem szeregowym

O problemach z podmiotem szeregowym

O problemach z podmiotem szeregowym

 OKIENKO JĘZYKOWE 

Tematów poruszanych w tej rubryce dostarcza mi codzienna obserwacja języka i własne borykanie się z nim. Tak, proszę Państwa, ja też niekiedy zastanawiam się, jak coś napisać czy powiedzieć.

O rozstrzygnięcie problemów, związanych z poprawnością językową, proszą mnie też czasami znajomi. I właśnie ostatnio jeden z nich wręcz zażądał ode mnie jednoznacznej odpowiedzi, które ze zdań jest poprawne: Matka z córką poszły na spacer czy też Matka z córką poszła na spacer. Ale odpowiedź wcale jednoznaczna nie jest. Mało tego poruszony problem to tylko szczyt góry lodowej całości problematyki, związanej z tzw. podmiotem szeregowym, występującym w obu przytoczonych wypowiedzeniach.

Podmiot ten w zasadzie nie sprawia kłopotu, gdy jego składniki połączone są spójnikami i, ani lub przyimkiem z – łączy się wówczas z orzeczeniem wyrażonym w liczbie mnogiej, np. Matka i córka poszły na spacer, Ani matka, ani córka nie poszły na spacer, Matka z córką poszły na spacer. Czasami jednak przy takim podmiocie pojawia się orzeczenie w liczbie pojedynczej. Może tak być (ale nie musi), kiedy owo orzeczenie poprzedza podmiot, np. Na spacer poszła matka i córka.

Liczbę pojedynczą czasownika można też zastosować przy rzeczownikach nieżywotnych, abstrakcyjnych, bez względu na szyk podmiotu i orzeczenia, np. Miłość i nienawiść malowała się na jej twarzy, Na jej twarzy malowała się miłość i nienawiść (równie poprawna w obu przypadkach jest też forma liczby mnogiej: malowały się). Liczby pojedynczej orzeczenia używa się też, by podkreślić nadrzędność jednego z elementów podmiotu szeregowego, np. Matka z córką poszła na spacer, lub w sytuacji, gdy podmiot taki ulega rozbiciu, np. Matka, podobnie jak jej córka, poszła na spacer. I te wyjaśnienia wystarczą, by na pytanie o to, które ze zdań przytoczonych na początku jest poprawne, odpowiedzieć krótko – oba.

Podmiot szeregowy to jednak nie tylko problem liczby orzeczenia, ale i rodzaju gramatycznego, ujawniającego się w formach czasu przeszłego czasownika. Rodzaj ten nie zawsze łatwo ustalić. No bo które z wypowiedzeń jest poprawne: Matka i jej dziecko poszły na spacer czy Matka i jej dziecko poszli na spacer? I znów odpowiedź wcale nie jest taka prosta.

Rodzaju męskoosobowego używa się wtedy, gdy choć jeden z członów podmiotu oznacza istotę męską, np. Matka i jej syn poszli na spacer; Jola, Tola, Basia Ania oraz Zdziś poszli na spacer. Formy męskoosobowe orzeczenia stosuje się także w sytuacji, gdy poszczególne składniki podmiotu są różnego rodzaju, ale przynajmniej jeden z nich nazywa osobę, przy czym nie musi być to osoba rodzaju męskiego, np. Matka i jej dziecko poszli na spacer; Jola i jej pies poszli na spacer; W innych przypadkach stosuje się rodzaj niemęskoosobowy, np. Jola i jej suka poszły na spacer; Pies i kotka poszły na spacer.

I wydawałoby się, że już jest wszystko jasne, ale… Które z przytoczonych poniżej zdań jest poprawne: Dzieci i młodzież poszli na spacer czy może Dzieci i młodzież poszły na spacer?

Zasada mówi, że w wypadku konfliktu rodzajów, czyli gdy składnikami podmiotu szeregowego są rzeczowniki oznaczające osoby różnej płci (a wśród dzieci i młodzieży są na pewno zarówno przedstawiciele płci męskiej, jak i żeńskiej) orzeczenie otrzymuje formę męskoosobową, zatem poprawne jest – przynajmniej teoretycznie – zdanie pierwsze. Takie rozwiązanie, preferujące zgodę znaczeniową pomiędzy składnikami, wynika prawdopodobnie z chęci zaoferowania nam przez wydawnictwa poprawnościowe prostych rozwiązań w sytuacjach, które wcale proste nie są i wymagają rozwiązań bardziej subtelnych.

Profesor Mirosław Bańko, jeden z ekspertów Poradni Językowej PWN, omawiając analogiczny przykład, opowiedział się za formą niemęskoosobową orzeczenia, wynikającą ze zgody gramatycznej pomiędzy składnikami, ale nie zanegował też formy męskoosobowej. Profesor może sobie na taką niezgodną z przyjętymi zasadami interpretację pozwolić, lecz jak mają sobie radzić w podobnej sytuacji ci, którzy nie są ani ekspertami, ani profesorami? Przede wszystkim nie tracić głowy! Jeśli nie są przekonani co do poprawności orzeczenia przy podmiocie szeregowym, to niech zmienią konstrukcję wypowiedzenia na niebudzącą wątpliwości, bowiem lepiej jest błędów unikać, niż je popełniać.

Maria Magdalena Nowakowska

MP 10/2012