post-title Ta wspaniała Krystyna

Ta wspaniała Krystyna

Ta wspaniała Krystyna

 KINO OKO 

Znają Państwo program „Taniec z gwiazdami”? W 2005 roku jego emisję rozpoczęła jedna z prywatnych stacji telewizyjnych i szybko stał się flagową pozycją w jej ramówce. Do tej pory zrealizowano trzynaście edycji, z których większość cieszyła się ogromną popularnością wśród widzów i, co za tym idzie, rekordowo wysokimi słupkami oglądalności.

Taneczne zmagania celebrytów co tydzień śledziły przed telewizorami rzesze Polaków. Kilka odcinków obejrzałam i ja, zachęcona przez znajomych i reklamy. Większości z szumnie zapowiadanych „gwiazd” nie znałam. Owszem, przewinęło się przez ekran paru znanych sportowców, kilku rozpoznawalnych muzyków i garstka profesjonalnych aktorów (wśród nich Artur Barciś i Katarzyna Figura), pozostali uczestnicy zaś rekrutowali się głównie z obsady telenowel.

Gwiazdy… Nie ujmując nic nikomu, gwiazdą to jest Krystyna Janda, a nie amatorka, przyklejona od lat do swojej serialowej postaci – pomyślałam zniechęcona. Ale Janda nie musi co tydzień wyginać się na parkiecie, by zaskarbić sobie szacunek i sympatię widzów.

Janda to synonim profesjonalnego, dojrzałego i rzetelnego warsztatu aktorskiego, docenianego nie tylko w Polsce, ale i na świecie. Od ponad trzydziestu lat gra w filmach i sztukach teatralnych. Trochę później, ale z równym powodzeniem, spróbowała sił po drugiej stronie kamery, jako reżyser. Tak, zdecydowanie dowodzi, że „Polak potrafi”.

Jest ulubienicą mistrza Andrzeja Wajdy. To właśnie w jego filmach – „Człowiek z marmuru” (1976), „Bez znieczulenia” (1978), „Człowiek z żelaza” (1981), „Tatarak”(2009) – stworzyła poruszające, wybitne kreacje aktorskie, które – co zdarza się stosunkowo rzadko – zdobyły uznanie zarówno widzów, jak i branży filmowej. Aktorka wielokrotnie podkreślała, że gdyby nie Wajda, jej kariera mogłaby potoczyć się zupełnie inaczej.

„Spotkanie z Andrzejem Wajdą było najważniejszym spotkaniem w moim życiu zawodowym. Andrzej nauczył mnie, że wszystko jest możliwe, że można skoczyć bardzo wysoko i właściwie w każdej chwili można jeszcze wszystko odwrócić.

Że nigdy nie można być zadowolonym do końca z samego siebie, bo zawsze gdzieś się kryje jeszcze inna interpretacja. (…) Poza tym uświadomił mi, co przez wszystkie lata pomagało mi w pracy, że zawód aktora ma ogromne znaczenie dla ludzi. Aktor bez widza nie istnieje – ta relacja jest najważniejsza” – mówiła w wywiadzie dla serwisu Audiowizualni.pl.

Wyśmienicie układająca się współpraca z Andrzejem Wajdą to tylko wycinek imponującej drogi zawodowej Krystyny Jandy. Międzynarodowe triumfy święciły także filmy innych reżyserów, z jej udziałem. Najbardziej znanym jest „Przesłuchanie” (1982) Ryszarda Bugajskiego. Powstały w PRL obraz bardzo nie podobał się ówczesnym władzom, które określiły go jednym z najbardziej antykomunistycznych w historii.

Oczywiście cenzura prewencyjna nie dopuściła do jego rozpowszechniania i na swoją premierę musiał czekać siedem długich lat. Kiedy wreszcie dzięki zmianom ustrojowym jego wyświetlanie stało się możliwe, zachwycił, a Krystyna Janda, grająca w nim główną rolę, została w 1990 roku uhonorowana Złotą Palmą na prestiżowym festiwalu w Cannes.

Publiczność kocha Jandę, choć ona nie mizdrzy się do niej; nie uwodzi wywiadami w kolorowych pismach, a filmy, w których gra, zazwyczaj nie należą do lekkich i łatwych w odbiorze. O ogromnym szacunku i sympatii, którymi darzą ją widzowie, świadczą nie tylko niezliczone nagrody (wśród nich Złota Kaczka dla najlepszej aktorki pięćdziesięciolecia, Telemaska dla najpopularniejszej aktorki w teatrze telewizji, Wiktor, Diament Trójki,

Kobieta XX-lecia miesięcznika „Pani” i wiele innych), ale także rekordowa frekwencja podczas spektakli w stworzonych przez nią niemal od zera warszawskich teatrach – Polonia i Och-Teatr. Wystawiane na ich deskach sztuki zbierają świetne recenzje, a bilety na spektakle, rezerwowane ze znacznym wyprzedzeniem, sprzedają się na pniu.

Już w 1998 roku w ankiecie przeprowadzonej przez opiniotwórczy tygodnik „Polityka” Krystyna Janda została zaliczona do grona najlepszych polskich aktorów XX wieku. Nie spoczęła jednak na laurach, wciąż aktywnie tworzy – gra w filmach i teatrze, reżyseruje, pisze książki i felietony. Angażuje się w działalność charytatywną, walczy przeciwko dyskryminacji, wspiera liczne inicjatywy kulturalne. Tylko nie tańczy z gwiazdami.

Katarzyna Pieniądz

MP 3/2013