post-title Zielone płuca Polski

Zielone płuca Polski

Zielone płuca Polski

W sobotnie przedpołudnie razem z sąsiadami sadziliśmy drzewa przed naszym domem w Pezinku. Było to ciekawe przedsięwzięcie, które nie tylko zacieśniło więzy międzysąsiedzkie, ale też upiększyło okolicę, w której żyjemy.

Jak tylko pamiętam, na moim rodzinnym osiedlu w Poznaniu zawsze było mnóstwo zieleni, o którą do dziś dba tam spółdzielnia mieszkaniowa. Tymczasem na Słowacji obywatele sami muszą sadzić drzewa i krzewy. Umieszczając młode drzewka w wykopanych dla nich dołkach, zamyśliłam się nad tym, jak ważna i jednocześnie niedoceniana jest obecność drzew w naszym życiu. To nie tylko schronienie przed palącymi promieniami słońca oraz miejsce życia ptaków, zwierząt i owadów, ale przede wszystkim zielone płuca naszej planety.

Drzewa od tysięcy lat towarzyszą człowiekowi i zapewniają niezbędny do życia tlen. Ich rola w całym ekosystemie jest kluczowa. Korzystnie wpływają na klimat, poprawiają jakość powietrza i wód podziemnych oraz zwiększają bioróżnorodność.

Zabiegani i pochłonięci codziennymi sprawami, przyzwyczajeni do obecności drzew zapominamy, że jesteśmy częścią natury i może dlatego tak wielu ludzi widzi w nich jedynie intratny interes. Złości mnie i zawstydza, gdy słyszę, iż w mojej ojczyźnie, gdzie drzewa są symbolem piękna polskiej przyrody, masowo się je wycina.

Od początku roku w Polsce obowiązuje liberalne prawo dotyczące wycinki drzew na prywatnych gruntach, zgodnie z którymi nie jest potrzebne zezwolenie na wycinkę w przypadku drzew lub krzewów, rosnących na terenach nieruchomości, będących własnością osób fizycznych, i są usuwane na cele niezwiązane z prowadzeniem działalności gospodarczej.


Tymczasem w praktyce w całej Polsce w ramach tegoż prawa lecą wióry nawet stuletnich drzew. Polska dziennikarka i celebrytka Kinga Rusin przekonuje, iż dziennie z polskich lasów wyjeżdża 3,5 tysiąca 30-tonowych ciężarówek z drewnem.

Pod ostrzami pił mechanicznych padają drzewa, które powinny być objęte ochroną, również te, które mają ponad 100 lat. Tracimy najpiękniejsze obszary leśne. Na terenie Puszczy Białowieskiej obowiązuje obecnie częściowy zakaz wstępu, gdyż – jak się przypuszcza – trwa tam masowa siekierezada. Polskie drewno jest obecnie najtańsze w Europie, dlatego biznes drzewny kwitnie w najlepsze.

Mimo iż powstał projekt nowelizacji ustawy, temat w dalszym ciągu budzi ogromne kontrowersje i społeczne protesty. Jednym ze sposobów zwrócenia uwagi na potrzebę dbania o drzewa i ochronę środowiska naturalnego jest sadzenie drzew.

W Polsce trwa właśnie kampania „Po stronie natury” wspierana przez producenta wody mineralnej Żywiec Zdrój, której ambasadorką została znana polska podróżniczka Martyna Wojciechowska. W ramach tej akcji na powierzchni 900 hektarów posadzono już 5 milionów buków, jodeł, jaworów i modrzewi. W całym kraju odbywają się edukacyjne pikniki, na których w zamian za 10 plastikowych butelek można otrzymać, a następnie posadzić drzewko.

Każdy z nas lubi skryć się w cieniu drzewa w letnie gorące popołudnie. Każdy z nas lubi sycić oczy zielenią, spacerować po lesie lub zbierać grzyby w jesienne dni. Każdy z nas ma też realny wpływ na środowisko, w którym żyje.

Magdalena Zawistowska-Olszewska

MP 5/2017