post-title Coraz więcej tras rowerowo-rolkarskich

Coraz więcej tras rowerowo-rolkarskich

Coraz więcej tras rowerowo-rolkarskich

Dobre wiadomości dla wszystkich czytelników, którzy w przyszłym roku chcieliby się wybrać na rowerze lub rolkach ze Słowacji do Polski: kultowy „Szlak wokół Tatr”, jeden z największych transgranicznych projektów inwestycyjnych, właśnie się powiększa.

Aktualnie trwa budowa nowych odcinków, którymi na rowerze lub rolkach będzie można pojechać już na wiosnę. Z atrakcji szlaku można będzie jednak skorzystać znacznie wcześniej: w zbliżającym się sezonie zimowym na wielu odcinkach powstaną trasy dla narciarstwa biegowego.

 

Z Trsteny do Ždiaru rowerem przez Podhale

O 36-kilometrowej asfaltowej trasie z Trsteny na słowackiej Orawie do Nowego Targu pisaliśmy na łamach „Monitora” w numerze z września 2015. Od tego czasu sporo się zmieniło: trasa doczekała się odgałęzień, przybyły też nowe odcinki, które powoli układają się w pętlę, okalającą całe Tatry.

Najwięcej odgałęzień powstało po polskiej stronie: w gminach Czarny Dunajec i Nowy Targ. Cieszą się z nich zwłaszcza amatorzy rowerów szosowych i rolek, którzy do przemieszczania się potrzebują asfaltowej nawierzchni.

Coraz więcej amatorów wypoczynku w Tatrach wynajmuje kwatery w położonych przy tej trasie spokojnych i tańszych miejscowościach: Suchej Horze, Vitanovej, Chochołowie czy Czarnym Dunajcu. Znam rodzinę, która podczas tygodniowego pobytu w Suchej Horze (miejscowość tuż przy granicy z Polską) codziennie jeździła na kilkudziesięciokilometrowe wycieczki na rolkach; każdego dnia gdzie indziej.

Tego lata rozpoczęła się dawno oczekiwana budowa wschodniego odcinka trasy wokół Tatr – z Nowego Targu przez Kacwin, Osturnię i Ždiar do Tatranskiej Kotliny, gdzie łączyć się będzie z istniejącą już 9-kilometrową „rolkostradą” do Spišskiej Beli. Trasa będzie gotowa za rok, a już dziś można skorzystać z kilku kilometrów asfaltowego odcinka na wschód od Nowego Targu.

Niestety, trasa nie będzie w całości dostosowana do potrzeb rowerzystów szosowych i rolkarzy: kilka kilometrów będzie wykonanych z nawierzchni szutrowej, zwłaszcza między Kacwinem a Tatranską Kotliną i między Nowym Targiem a Gronkowem.

 

Z Tatrzańskiej Kotliny do Kieżmarku już w przyszłym roku

Rolkarze ucieszą się za to z trwającej właśnie budowy 3-kilometrowego brakującego asfaltowego odcinka trasy między Spišską Belą a Kežmarkiem. Ponadto właśnie wydano pozwolenie na budowę dla 2,5 km asfaltowej trasy w Huncovcach, między Kežmarkiem a Veľką Lomnicą.

Wiosną przyszłego roku rolkarze będą mogli przejechać liczącą prawie 30 km asfaltową trasą z Tatranskiej Kotliny przez Spišską Belą, Kežmarok do Huncovców, z pięknym widokiem na Tatry i wzgórza słowackiego Spisza. Ta trasa ma szansę stać się jeszcze popularniejsza wśród rolkarzy, niż kultowy szlak z Nowego Targu do Trsteny.

Na tym nie koniec, bo w planach na najbliższe lata jest budowa dalszych odcinków: między innymi z Veľkiej Lomnicydo Popradu, gdzie już teraz jest ok. 15-kilometrowa asfaltowa ścieżka rowerowo-rolkarska Strelnica – Poprad – Svit.

Po wykonaniu tej inwestycji, prawdopodobnie za dwa, trzy lata, można będzie przejechać na rolkach bez ich zdejmowania aż 50 km w jedną stronę: z Tatranskiej Kotliny przez Kežmarok i Poprad do Svitu. Oczywiście, dotyczy to także rowerzystów, którzy jednak w odróżnieniu od rolkarzy nie są aż tak uzależnieni od asfaltowej, odizolowanej od samochodów nawierzchni.


W planach są także asfaltowe ścieżki rowerowo-rolkarskie z Veľkiej Lomnicy do Smokovca, z Tatranskiej Lomnicy do Tatranskiej Kotliny oraz wymiana nawierzchni na chodniku, łączącym Tatranską Lomnicę ze Starym Smokovcem. Trwa także rozbudowa ścieżki rowerowej w Liptowskim Mikulaszu i kilku innych miejscach.

Zimą wspomniane trasy posłużą narciarzom biegowym. Nie wszędzie jednak są one w pełni utrzymywane i na razie trudno powiedzieć, które odcinki będą się nadawać na biegówki. Takie informacje pojawią się na profilu projektu „Szlak wokół Tatr” na Facebooku, pod adresem: www.facebook.com/SzlakwokolTatr

Jakub Łoginow

MP 10/2017