PIEKARNIK
Maj to miesiąc, w którym rozpoczyna się sezon grillowy. Wzrasta wtedy spożycie mięsa, pustoszeją półki z musztardą i ketchupem, a do warzywniaka ustawiają się kolejki po nowalijki. Ale co robić, gdy weekend wita nas deszczem? Broń Boże nie rezygnować z pysznej kuchni! Pani Vierka Frąckowiak, żona konsula honorowego z Liptowskiego Mikulasza, zaproponowała nam potrawy, które z powodzeniem wynagrodzą burzowe majowe popołudnia.
Francuskie ziemniaki
Składniki:
- 20 ziemniaków ugotowanych w łupinach
- 6 jajek na twardo
- 30 dag szynki pokrojonej w kostkę
- 20 dag żółtego sera startego na tarce o dużych oczkach
- 250 ml śmietany (kremówki)
- olej
Sposób przyrządzania
W naczyniu żaroodpornym układamy warstwami pokrojone (np. w plastry) ziemniaki, szynkę, jajka i tak aż do wyczerpania składników. Na samej górze muszą się znaleźć ziemniaki. Wierzch posypujemy serem, polewamy śmietaną i skrapiamy olejem. Pieczemy około 20 minut w nagrzanym do 180 stopni piekarniku aż wierzch się ładnie zarumieni.
Wołowina pod bitą śmietaną
Składniki:
- 12 kotletów wołowych z karkówki lub innej części
- 1 cebula pokrojona w plastry, podsmażona
- 1 lub 2 śmietany kremowe
- sól, pieprz, vegeta
- 20 dag startego sera
Sposób przyrządzania
Kotlety rozbijamy tłuczkiem do mięsa, przyprawiamy i obsmażamy na gorącej patelni. Dodajemy cebulę, trochę wody i dusimy pod przykryciem, dopóki mięso nie zmięknie. Następnie całość przekładamy do naczynia żaroodpornego, posypujemy serem, a na wierzch wykładamy równomiernie ubitą śmietanę. Zapiekamy w temperaturze około 180 stopni, aż się ładnie zrumieni.
Już czuję te zapachy! Oba dania na stole, obok miska z wiosenną zieloną sałatą i żadne burze nam nie straszne. A grillować będziemy, gdy tylko niebo się rozchmurzy, mamy na to całe lato. Smacznego!
Agata Bednarczyk