post-title Nadwiślańscy suberbohaterowie

Nadwiślańscy suberbohaterowie

Nadwiślańscy suberbohaterowie

 SUBIEKTYWNA HISTORIA KOMIKSU POLSKIEGO 

Każdy miłośnik komiksów zna Supermana, Batmana, Spidermana, Hulka, Hellboya, Wonder Woman, Kapitana Ameryka i innych superbohaterów opowieści DC Comics i Marvella. Obok Słowacji, w Wiedniu i okolicach, działa ASH – Austrian Super Hero. A czy w Polsce mamy naszych komiksowych superbohaterów?

Ależ oczywiście! Niejednego! Choć wielu bohaterów polskich rysunkowych opowieści miało ponadprzeciętne umiejętności (np. kapitan Żbik), to superbohaterowie działający na pograniczu świata realnego i fantasy, dysponujący nadzwyczajnym zmysłem, siłą, szybkością, przewidywalnością, podobni do zagranicznych postaci, pojawili się w polskich komiksach już po roku 1989.

W 1995 r. pojawiała się pierwsza opowieść z Likwidatorem, ukrywającym twarz za maską z wiecznym uśmiechem, ubranym na czarno, uzbrojonym, działającym nie tylko dzisiaj w Polsce, ale swobodnie przemieszczającym się w czasie i w przestrzeni. Jego autorem jest R. Dąbrowski. Likwidator jest pozytywnym ekoterrorystą, przeciwnikiem anarchii.

Walczy po stronie republikańskiej w wojnie domowej w Hiszpanii, ale broni także Doliny Rospudy. Bardzo często zajmuje się obecną sytuacją w Polsce. W akcjach prawie zawsze towarzyszą mu piękne, lekko roznegliżowane kobiety.

 

Od 2011 r. śledzimy przygody Białego Orła, którego stworzyli bracia M. i A. Kmiołkowie. Alex Poniatowski, przeżywszy upadek z 15. piętra, nie tylko odzyskuje sprawność, ale zyskuje też nadprzyrodzone siły i możliwości. Wraz ze swoim pomocnikiem Hudinim broni Warszawy przed zniszczeniem, tropi afery finansowe, chroni młode mieszkanki Szklarskiej Poręby, zwalcza intrygi Techcorpu.

Pojawia się zawsze w kombinezonie, upodabniającym go do białego orła z polskiego godła. Kolejny, 13. zeszyt przygód tego arcypolskiego bohatera ukaże się jesienią 2019 r.

 

Jan Hardyto kolejny polski superbohater. Wyszedł spod ręki J. Kijuca. Dowodzi tajnym oddziałem R.O.T.A., a jego siłą są Bóg, honor i Ojczyzna. Postać Hardego, wroga komunistów wszelkiej maści, jest wzorowana na Żołnierzach Wyklętych.

Gabriel Majewski, znany jako Lis, pracując w Wielkiej Brytanii w ośrodku naukowo-badawczym, jest świadkiem eksperymentów, zlecanych przez polską armię. Decyduje się wrócić do Polski, do Warszawy, gdzie walczy ze złowrogim Strażnikiem, terroryzującym polską stolicę. Złodziej, obdarzony nadzwyczajnymi możliwościami, staje się pozytywnym bohaterem. Autorami tej pasjonującej serii są D. Stańczyk i J. Oleksów.

Incognito. Niesamowity przypadek Pawła K. (P. Czarnecki, Ł. Ciżmowski) to opowieść o Pawle Kamińskim, młodym człowieku, który zyskuje niewidzialność. Współdziałając ze swoją przyjaciółką Alicją, zwalcza przestępczą działalność Barona, ściga morderczego Upiora. Wydawcą komiksów Lisi Incognito jest wydawnictwo Sol Invictus.

Bohaterem opowieści Bler, autorstwa R. Szłapy, jest krakowianin, który po wypadku samochodowym budzi się z nową tożsamością. Do tego zyskuje umiejętność spowalniania czasu. Choć nie udaje mu się powstrzymać zniszczenia Krakowa w wyniku nuklearnej eksplozji, to pomaga ludziom, którzy przeżyli kataklizm. Zwłaszcza dziesięcioletniej Laurze.

Dla mnie najprzyjemniejszym polskim nadczłowiekiem pozostaje stworzony przez T. Baranowsiego Orient-Men, który pojawił się na łamach Relaxu w 1976.  Orient-Men, bo superbohaterowie dzielą się jak kawa: Super-Men, Wyborowy-Men i Orient-Men. Stał się bohaterem kultowej opowieści Na co dybie w wielorybie czubek nosa Eskimosa. Orient-Men „śmieszy, tumani, przestrasza”. Do dzisiaj!

Jacek Gajewski

MP 7-8/2019