post-title Zanim pojawiła się Iga Świątek, czyli Polacy a Wielki Szlem

Zanim pojawiła się Iga Świątek, czyli Polacy a Wielki Szlem

Zanim pojawiła się Iga Świątek, czyli Polacy a Wielki Szlem

 SPORT 

W Paryżu o wielką sensację postarała się nasza rodaczka, Iga Świątek, która odniosła błyskotliwe zwycięstwo – pierwsze indywidualne trofeum dla Polski w historii rozgrywek Wielkiego Szlema. Jej sukcesowi poświęcony był artykuł w ubiegłym miesiącu. Teraz czas zapoznać się z innymi polskimi tenisistami, którzy byli wielkimi postaciami w historii światowego tenisa i niewiele im zabrakło do wygrania indywidualnego turnieju Wielkiego Szlema.

 

Trudny rok dla sportowców

Rok 2020 jest wyjątkowo trudnym okresem dla rozgrywek sportowych. W związku z szalejącym na całym świecie koranawirusem odwołano wiele imprez sportowych, a wydarzenia przykuwające uwagę kibiców na całym świecie, takie jak letnie igrzyska olimpijskie czy mistrzostwa Europy w piłce nożnej, przeniesiono na 2021 rok. Nie inaczej wyglądała sprawa rozgrywek tenisowych, gdzie na początku roku w normalnym trybie udało się rozegrać jedynie kilka turniejów wysokiej rangi.

 

Wielki Szlem 2020

Z turniejów zaliczanych do Wielkiego Szlema tylko rozgrywany tradycyjnie w styczniu Australian Open odbył się w pierwotnym terminie, choć i wówczas natura próbowała wpłynąć na jego przebieg, gdyż w tym czasie na antypodach wybuchły wielkie pożary lasów. Rozgrywany od lat na przełomie czerwca i lipca Wimbledon został w tym roku całkowicie odwołany, co się poprzednio zdarzało jedynie w latach wielkich światowych konfliktów zbrojnych, ostatnio w 1945 roku.

Roland Garros ma swoje stałe miejsce w kalendarzu na przełomie maja i czerwca, a w tym roku rozpoczął się dopiero w końcu września i zakończył 11 października, ale przy minimalnej obecności widzów na trybunach. Całkowicie bez publiczności odbył się natomiast US Open, ale za to w pierwotnie zakładanym terminie (przełom sierpnia i września).

 

Jadwiga Jędrzejowska

W okresie międzywojennym bardzo blisko upragnionego celu – i to trzykrotnie – była niezapomniana Jadwiga Jędrzejowska. Zagrała ona w finałowych meczach Wimbledonu i US Open w 1937 oraz French Open w 1939 roku. Udało jej się wygrać „jedynie” zawody deblowe w stolicy Francji w 1939 roku. Niestety, II wojna światowa przerwała jej znakomitą karierę sportową. Później nie odnosiła już takich sukcesów w grze pojedynczej, choć jeszcze w 1947 roku zagrała w finale gry mieszanej w stolicy Francji.

  

Wojciech Fibak

W liczonej od 1968 roku erze open w tenisie, gdy w zawodach tenisowych mogli uczestniczyć zarówno amatorzy, jak i profesjonaliści, a nagrody finansowe zaczęły rosnąć w szybkim tempie, tenisowa Polska miała swojego idola – Wojciecha Fibaka. W latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych ubiegłego wieku odniósł on wiele sukcesów. W 1976 roku zagrał w finale turnieju Masters dla 8 najlepszych tenisistów sezonu.

Jego finałowy pięciosetowy mecz z Hiszpanem Manuelem Orantesem przeszedł do historii polskiego tenisa zarazem jako jeden z największych sukcesów, ale i jako niewykorzystana szansa. W 1978 roku Fibak wygrał Australian Open w rozgrywkach deblowych, ale w singlu najdalej dotarł jedynie do ćwierćfinału (Roland Garros – 1977, 1980; Wimbledon – 1980; US Open – 1980).

 

Agnieszka Radwańska

Wielkie nadzieje na wygranie jednego z turniejów Wielkiego Szlema kibice polskiego tenisa wiązali z Agnieszką Radwańską. Nasza najlepsza tenisistka w historii osiągnęła wiele sukcesów na tenisowych kortach – wygrała 20 turniejów singlowych i 2 deblowe rangi WTA (Women’s Tennis Association – największa profesjonalnego kobieca organizacja tenisowa), przez wiele tygodni była na drugim miejscu w światowym rankingu, w 2015 roku zwyciężyła w kończącym sezon turnieju WTA Finals dla 8 najlepszych tenisistek, ale nigdy nie udało się jej wygrać turnieju Wielkiego Szlema.

Warto przy tym podkreślić, że wielokrotnie była blisko osiągnięcia tego celu. Najbliżej w 2012 roku, gdy w finale Wimbledonu zagrała trzysetowy pojedynek ze znakomitą Sereną Williams. Ponadto dwukrotnie była w półfinale Wimbledonu (2013 i 2015) oraz dwukrotnie w półfinale Australian Open (2014 i 2016), a do tego jeszcze 7 razy zagrała w ćwierćfinałach.

 

Co wyrośnie z juniora?

W historii tenisa zdarzały się przypadki, że tenisistki, które doskonale sobie radziły w rozgrywkach juniorskich i wygrywały zawody na turniejach wielkoszlemowych w tej kategorii wiekowej, bardzo często osiągały sukcesy w tenisie seniorów. Takie wielkie gwiazdy tenisowych kortów jak Martina Hingis, Justine Henin, Victoria Azarenko, Caroline Wozniacki, Simona Halep czy Ashleigh Barty mają w swojej kolekcji puchary za zdobycie juniorskiego trofeum.

Z polskich triumfatorek rozgrywek tego szczebla, oprócz Igi Świątek, jedynie Angieszka Radwańska (Wimbledon’2005 i Roland Garros’2006) odniosła sukcesy w seniorskiej karierze. Inne nasze triumfatorki tego typu zawodów (Aleksandra Olsza – Wimbledon 1995, Magdalena Grzybowska – Australian Open 1996, Urszula Radwańska – Wimbledon 2007) nie przebiły się do światowej czołówki kobiecego tenisa.

Stanisław Kargul

MP 12/2020