post-title Przemysł odzieżowy

Przemysł odzieżowy

Przemysł odzieżowy

 BASIA Z ZIELONEGO WZGÓRZA 

Jeszcze w latach 90. i w pierwszej dekadzie obecnego wieku marki odzieżowe wypuszczały tylko dwie kolekcje – wiosenno-letnią i jesienno-zimową. Teraz, kiedy wchodzimy, widzimy zwykle napis „Nowa kolekcja” lub „Wyprzedaż” (związana z końcem kolekcji).

Z biegiem czasu marki ubraniowe zaczęły tworzyć coraz więcej kolekcji rocznie. Zara ma ich dzisiaj około 35, a H&M 12 – 16. O ile wcześniej jedna koszulka wystarczała nam na lata, to teraz czujemy potrzebę wymieniania rzeczy na nowsze nawet przed pierwszym założeniem. W końcu nikt nie chce być niemodny.

Niestety, nadmierna produkcja odzieży ma negatywny wpływ na nasze środowisko. Co sekundę na wysypiska śmieci trafia ciężarówka pełna ubrań, z których większość nigdy nie była noszona. Do odzysku trafia mniej niż 1% zużytej odzieży. W dodatku materiały, takie jak poliester czy akryl, rozkładają się przez setki lat. Natomiast włókna naturalne, mimo że podlegają temu procesowi znacznie szybciej, to w jego trakcie wydzielają tony gazów cieplarnianych, które przyczyniają się do globalnego ocieplenia klimatu.

Poza tym produkcja ubrań to proces, który zużywa ogromne ilości wody – jedna para dżinsów to nawet kilkanaście tysięcy litrów! Niestety to nie wszystko. Syntetyczne materiały wykorzystywane do produkcji ubrań, takie jak np. poliester, przyczyniają się do ogromnego zanieczyszczenia oceanów. Podczas prania uwalniają one mikroplastik, który trafiając do rzek i oceanów, powoduje obumieranie morskiej fauny.

To wszystko stanowi zaledwie małą część negatywnego wpływu przemysłu odzieżowego na naszą planetę. Barwniki do koloryzacji ubrań również trafiają do naszych wód, zanieczyszczając je. Sama produkcja bawełny pochłania aż 25% pestycydów używanych na plantacjach, a na  dodatek bawełna jest rośliną mającą wysokie zapotrzebowanie na wodę.

Na koniec trzeba też wspomnieć o strasznych warunkach pracy, panujących w większości szwalni. Dlatego też apeluję do Was wszystkich: przechodźcie jeszcze jedną zimę w tym samym płaszczu czy kurtce, nie kupujcie kolejnej koszulki czy sukienki, które za dwa tygodnie trafią w kąt Waszej szafy, a za rok, raz użyte, do kosza na śmieci.

Basia Kargul

MP 1/2021