post-title Jak się poznaliśmy

Jak się poznaliśmy

Jak się poznaliśmy

 MY SŁOWIANIE 

Z nowym rokiem rozpoczynamy na łamach „Monitora“ nowy cykl. Poprowadzą go miłośnicy słowiańszczyzny: Słowaczka Julka i Polak Filip. Będzie to swoista opowieść o tym, co większość z nas przeszła bądź przechodzi, czyli wszystko o tym, jak oboje wzajemnie poznają piękno i osobliwości swoich języków i kultur.

 

O Julce i słowiańszczyźnie

Była sobie kiedyś Słowaczka Julka, którą fascynowała kultura słowiańska. Zaczęła uczęszczać na kurs języka rosyjskiego, prowadzony przez prawdziwą Rosjankę. Język rosyjski był dla Julki znacznie trudniejszy, niż oczekiwała. Twarde głoski w języku rosyjskim są naprawdę twarde, czegoś takiego język słowacki nie zna.

Miękkie z kolei są naprawdę miękkie tak, aż język może się zaplątać. Oprócz języka rosyjskiego na co dzień bardzo intensywnie interesowała się kulturą słowiańską. Tak bardzo intensywnie, że ​​zaproponowano jej zostanie administratorem w jednej grupie na Facebooku dla takich samych pasjonatów jak ona.

 

O Filipowi i pierwszej rozmowie

Był sobie kiedyś Polak Filip, który był równie zafascynowany słowiańską kulturą i słowiańskimi językami. Był członkiem tej samej grupy pasjonatów słowiańszczyzny na Facebooku, którą Julka już wtedy administrowała. Zastanawiał się, którego języka słowiańskiego mógłby zacząć się uczyć. Lubił malować, ciekawiły go też typowe słowiańskie symbole. Pewnego dnia w tej facebookowej grupie opublikował własne obrazy o tematyce słowiańskiej.

Kiedy Julka je zauważyła, tak ją zafascynowały, że postanowiła napisać do ich autora w prywatnej wiadomości. Chciała dowiedzieć się więcej o tym człowieku i jego twórczości. Z uwagi na jego imię myślała, że jest prawdopodobnie Amerykaninem, skoro w nazwisku nie ma typowego –ski.

Nawet nie przyszło jej do głowy, że mógłby to być Polak. Napisała do niego wiadomość: Good evening, my friend…, a dziś twierdzi, że musiała to być jakaś siła wyższa, bo nie ma w zwyczaju pisać do ludzi prywatnych wiadomości, a już w ogóle zwracać się do nich w taki sposób. Jakby tego nie napisała ona.

 

Od angielskiego do języków ojczystych

Zaczęli rozmawiać i rozmawiali całe dnie, od rana do wieczora. Ostatnia wiadomość zaraz przed snem, a pierwsza od razu rano po przebudzeniu. Rozumieli się bardzo dobrze, ale obojgu szybko zaczęło przeszkadzać, że porozumiewają się po angielsku. W końcu jesteśmy Słowianami! Od tej chwili postanowili w swoich kontaktach używać wyłącznie  swoich ojczystych języków, a jeśli czegoś nie rozumieli, wyjaśniali sobie po angielsku.

Zaczął się dla nich fantastyczny okres odkrywania nowego słowiańskiego języka i wielkiego zdziwienia, że ich języki są takie podobne, a jednocześnie takie różne. Zdecydowanie łatwiej było słuchać niż czytać w drugim języku. Zgodzili się udzielać sobie nawzajem językowych lekcji.

 

Wzajemne poznawane języków ojczystych

I tak przez wiele tygodni, w każdy wtorek i czwartek o szóstej wieczorem, łączyli się przez Skype i przez godzinę jedno z nich było nauczycielem, a drugie uczniem. Jedno przygotowywało temat i materiały i uczyło to drugie swojego języka ojczystego. Razem oglądali filmy, czytali artykuły, a przy wsparciu Wikipedii i słowników coraz bardziej poznawali nie tylko język, ale także kulturę tego drugiego.

Po każdej lekcji pozostawał dokument tekstowy, który przekazywali sobie nawzajem i stopniowo uzupełniali o nowe słowa i gramatykę. Jednak szybko okazało się to niepraktyczne. Oboje dokonywali zmian w dokumencie, więc nieustannie musieli go sobie przekazywać, w wyniku czego i tak nie było jasne, która jego wersja jest najbardziej aktualna. Wtedy Julka pomyślała, że dobrze byłoby mieć ten dokument zapisany w jednym miejscu, do którego oboje mieliby dostęp i mogli go aktualizować.

Nagle przypomniała sobie, że kiedyś prowadziła własnego bloga. W ten sposób lekcje byłyby przechowywane i łatwo dostępne dla obojga, a notatki mogłyby zawierać ich rysunki lub filmy. Do tego każdy, kto miałby dostęp do Internetu, mógłby się uczyć z nimi. Filip się zgodził i tak 28  października 2016 roku powstał blog polishslovak.blogspot.com.
A co było dalej? Dowiecie się następnym razem.

Veleslava Opuk i Filip Leon Opuk
PolishSlovak.eu

MP 1/2021