post-title Pożegnalny list dyrektora IP

Pożegnalny list dyrektora IP

Pożegnalny list dyrektora IP

Szanowni Państwo,

Drodzy Przyjaciele,

moja misja w  roli dyrektora Instytutu Polskiego w Bratysławie wraz z końcem lutego dobiegła końca. Spędziłem na Słowacji sporo czasu: od października 2014 roku. Początkowo jako zastępca dyrektora, a od marca 2017 r. miałem przyjemność kierować bratysławskim Instytutem.

Przez cały czas starałem się, wzorem moich poprzedników, aby Instytut pozostawał otwarty dla Polaków żyjących stale lub tymczasowo na Słowacji. I mam nadzieję, iż to się udało. W słowackiej Polonii widziałem partnera działań promujących Polaków i Polskę wśród Słowaków.

Nie sposób wymienić wszystkich wspólnych udanych akcje, których dokumentacja znalazła się również na łamach „Monitora Polonijnego”. Konkursy rysunkowe, warsztaty naukowe dla dzieci, bale karnawałowe, ale też wydarzenia poważniejsze – wystawy z cyklu „Twórczość z naszych szeregów”, koncerty zespołów JaBlCo i Laugarico Quartet, prezentacje teledysków czy spotkania „Poznajmy się, proszę”.

Dzięki wspólnej pracy te i inne wydarzenia cieszyły się naprawdę dużym zainteresowaniem. Dziękuję Państwu również za udział we wszystkich pozostałych akcjach: wystawach, koncertach, prelekcjach, spotkaniach autorskich w Instytucie i przez Instytut organizowanych, a „Monitorowi Polonijnemu” jestem wdzięczny za bieżące relacjonowanie tego, co się u nas działo.

Instytut starał się być również partnerem Szkoły Polskiej przy Ambasadzie RP oraz pozostałych polskich placówek oświatowych na Słowacji i wzbogacać ich obowiązkowy program, jak tylko mógł. Chcieliśmy włączyć jak najwięcej uczniów i ich rodziców w nasze przedsięwzięcia. Dziękuję wszystkim Wam za współpracę i udział w naszych konkursach plastycznych.

Pamiętaliśmy o Polakach, którzy wpisali się w słowacką historię i miejsce ostatniego spoczynku znaleźli na słowackiej ziemi.

Za tę ponadsześcioletnią współpracę chciałbym Państwu i Państwa współpracownikom, kolegom, przyjaciołom, rodzinom z całego serca podziękować. Epidemiczne okoliczności nie pozwalają na zorganizowanie spotkania, oficjalnego pożegnania, dlatego jestem zmuszony uczynić to tylko w formie listu. Współdziałanie z Państwem, Państwa wsparcie i przyjaźń zachowam w serdecznej pamięci.

Mam nadzieję, iż nowe kierownictwo Instytutu Polskiego w Bratysławie, poniekąd nie mając wyjścia, kontynuować będzie otwartą, partnerską współpracę z Polakami na Słowacji, czego Państwu życzę.

Do zobaczenia w Polsce lub na Słowacji, mam nadzieję, iż wkrótce.

Jacek Gajewski