post-title Rolki nad Bałtykiem – polski produkt eksportowy

Rolki nad Bałtykiem – polski produkt eksportowy

Rolki nad Bałtykiem – polski produkt eksportowy

 SPORT 

Czerwiec to czas na planowanie wakacyjnych wypadów i aktywności. Zapewne wielu z was pojedzie w tym roku nad polskie morze lub namówi do tego słowackich znajomych, zwłaszcza że Słowacy zaczęli w końcu dostrzegać atuty polskiego Bałtyku. Co zatem robić nad morzem? Od kilku lat mamy tam nowe atrakcje – możliwość jazdy nawet kilkadziesiąt kilometrów na rolkach z widokiem na morze, wydmy, sosnowe lasy i inne atrakcje.

O turystyce rolkarskiej jako względnie nowej, błyskawicznie rozwijającej się branży, pisaliśmy już na łamach „Monitora” przed rokiem w kontekście świetnych tras na polsko-słowackim pograniczu. Te również warto odwiedzić tego lata, nie zapominając jednak o atrakcjach nad polskim Bałtykiem.

Trasy rolkarskie (właściwie – rowerowo-rolkarskie) nad polskim morzem to swego rodzaju ewenement. Poza polsko-słowackim Podtatrzem, regionem bratysławsko-wiedeńskim oraz podobnymi miejscami w Niemczech i Austrii trudno jest bowiem znaleźć równie ciekawe i długie ścieżki, po których można jeździć na rolkach 60-100 km po idealnie równej nawierzchni, bez ruchu samochodowego, podziwiając piękno przyrody.

Rolki z widokiem na Tatry, szeroki Dunaj na słowacko-węgiersko-austriackim pograniczu czy może tuż obok bałtyckiej plaży? Każda opcja jest równie fascynująca.

Polskie wybrzeże oferuje wiele możliwości, ale najwięcej jest ich w dwóch subregionach: Koszalińskim oraz Trójmiejskim. W tym pierwszym możemy przejechać na rolkach z Mrzeżyna przez Kołobrzeg do Ustronia Morskiego oraz z Gąsek przez Sarbinowo, Mielno, Dąbki do Darłowa. Duże możliwości daje sam Koszalin oraz trasa z Koszalina nad morze do Mielna.

Z kolei Trójmiasto oferuje całą sieć tras, prowadzących głównie przez Gdańsk, Sopot i Wyspę Sobieszewską. Najbardziej atrakcyjna jest chyba trasa nadmorska z Sopotu do gdańskiego Brzeźna oraz trasy z centrum Gdańska na Westerplatte i Stogi, a także przez Wyspę Sobieszewską na wały Wisły na Żuławach.

Niedaleko Trójmiasta jest też ciekawa i długa sieć tras w rejonie Władysławowa, skąd możemy pojechać śladem dawnej kolejki do Krokowej oraz trasą nadmorską przez Rozewie i Jastrzębią Górę do Ostrowa. To północny biegun Polski, najdalej na północ wysunięta część kraju. Duże możliwości daje również Słupsk i Ustka, na rolkach przejedziemy też trasę z Lęborka do Łeby.

Wiele spośród ww. tras jest częścią międzynarodowej trasy rowerowej EuroVelo 10, biegnącej wzdłuż wybrzeża od granicy niemieckiej do rosyjskiej. Na miejscu spotkamy się z oznaczeniami trasy i drogowskazami, jednak musimy być czujni, gdyż tylko część szlaku ma nawierzchnię odpowiednią dla rolkarzy (asfalt, kostka niefazowana, żywica itp.). Większość to jednak odcinki szutrowe, po których nie przejedziemy, a mapy umieszczone w terenie nie zawsze o tym informują. Mimo to tras typowo rolkarskich jest na tyle dużo, że każdy powinien znaleźć coś dla siebie.

Przemierzanie polskiego wybrzeża na rolkach można połączyć również ze zwiedzaniem zabytków oraz ze spacerami po plaży. Plażą można przejść odcinki nieprzejezdne dla rolkarzy i tym samym w ciekawy sposób urozmaicić sobie wycieczkę.

Jaka jest sytuacja prawna rolkarza? Na Słowacji rolkarz jest pieszym, przy czym ustawa o ruchu drogowym wyróżnia pieszego poruszającego się na „rolkach, nartach lub podobnym urządzeniu sportowym”, dając mu dodatkowe prawa i obowiązki. Co do zasady powinien się poruszać po chodnikach (jak każdy inny pieszy), ale także po drogach rowerowych.

Z tych wzorców skorzystał rok temu polski ustawodawca, zmieniając polski kodeks drogowy. Wprowadzono wówczas kategorię prawną „urządzenie wspomagające ruch”, obejmujące m.in. rolki i deskorolki, a osoba z nich korzystająca powinna poruszać się po drogach rowerowych oraz po chodnikach i pozostałej infrastrukturze pieszej.

Rolki nie są szczególnie rozpowszechnione w Europie, ale bardzo popularne są w Polsce, Czechach i na Słowacji. To nasza polsko-słowacka specjalność, o którą warto dbać.

Jakub Łoginow

MP 6/2022