Mecz Polska – Słowacja jeszcze przed mistrzostwami

 Z NASZEGO PODWÓRKA 

Jedenastego czerwca w bratysławskiej Petržalce odbył się mecz Polska – Słowacja. Nie, to nie był mecz narodowych reprezentacji polskiej i słowackiej w ramach mistrzostw Europy. Ten również się odbył, ale trzy dni później w Petersburgu.

Ten, o którym piszemy, to mecz towarzyski, którego inicjatorem był Milan Novotný. Na łamach „Monitora“ wielokrotnie już relacjonowaliśmy spotkania piłkarskie  polskiej „reprezentacji“, zasilanej pracownikami ambasady i Klubu Polskiego, oraz „reprezentacji“ słowackiej z ministerstwa spraw zagranicznych.

Z uwagi na pandemię dawno takiego wydarzenia sportowego nie było, jednak zbliżające się EURO 2020 stało się doskonałym pretekstem do kolejnego pojedynku. „Będzie to swego rodzaju rozgrzewka przed mistrzostwami“ – mówił przed meczem Novotný ze słowackiego MSZ. I tak było. Rozgrzewka była porządna, szczególnie dla polskich zawodników, których tym razem zasiliła jedna zawodniczka.

I dobrze, ponieważ to właśnie ona w drugiej połowie meczu strzeliła jedynego dla Polaków gola! Mowa o Amelii Olech, nastolatce trenującej piłkę nożną dla dziewcząt w barwach bratysławskiego klubu sportowego FC Petržalka. Mecz wygrali Słowacy, strzelając cztery gole. Zwycięzcom gratulujemy! A skoro miała to być rozgrzewka, czekamy na kolejne spotkanie, które będzie okazją do rewanżu.

red.

zdjęcia: Małgorzata Wojcieszyńska

MP 7-8/2021