post-title Jak trzy godziny zmieścić w 26 minutach

Jak trzy godziny zmieścić w 26 minutach

Jak trzy godziny zmieścić w 26 minutach

czyli o pracach nad filmem dokumentalnym

 Z NASZEGO PODWÓRKA 

Trwają prace nad filmem dokumentalnym o Ryszardzie Zwiewce. Po etapie zbierania materiału filmowego, rozmów z głównym bohaterem, jego rodziną i bliskimi współpracownikami czas na pracę w zaciszu studia filmowego.

„Najtrudniejsze przy realizacji filmu dokumentalnego jest uchwycenie podczas kręcenia wyjątkowych momentów emocji, przyczyniających się do powstania interesującego i łapiącego za serce widza obrazu“ – mówi reżyser filmu Juraj Lehuta i dodaje, że drugim wyzwaniem jest wybór odpowiednich materiałów w czasowym limicie filmu.

„W tym przypadku mamy ponad trzy godziny materiału, z którego mógłby powstać intersujący dwugodzinny film“ – zdradza reżyser, który w ten sposób daje do zrozumienia, jak dużym wyzwaniem było ujęcie historii bohatera w 26-minutowym dokumencie.

Przypomnijmy, że za cały projekt odpowiedzialna jest firmująca Klub Polski Małgorzata Wojcieszyńska, która asystuje reżyserowi, jest scenarzystką i producentką filmu. „Ten pomysł wpadł mi do głowy w ubiegłym roku, kiedy dowiedziałam się, że Ryszard świętuje okrągły jubileusz życiowy“ – mówi Wojcieszyńska i dodaje, że główny bohater filmu ma bardzo intrygującą historię życia.

„Można powiedzieć, że to opowieść o człowieku, któremu przeprowadzka do komunistycznej Czechosłowacji całkowicie zmieniła życie, degradując go zawodowo na początku drogi na obczyźnie, co na szczęście go nie złamało“ – opisuje Wojcieszyńska.

Po takich wypowiedziach zainteresowanie premierą filmu zapewne wzrośnie, tym bardziej, że Zwiewka jest dobrze znany w środowisku polonijnym – był bowiem założycielem Klubu Polskiego, czyli pierwszej organizacji zrzeszającej Polaków w nowo powstałej w 1993 roku Słowacji.

„Nie znałem wcześniej Ryszarda, ale podczas nagrań miałem okazję wysłuchać wypowiedzi dotyczących jego życia. Pomimo wielu negatywnych doświadczeń nie poddał się, co odbieram pozytywnie“ – dodaje Lehuta, który dzięki realizacji projektu dowiedział się, jak żyło się na Słowacji ludziom takim jak Ryszard i jakim przeciwnościom musieli oni stawiać czoła, o czym wcześniej nie wiedział.

„Ryszard to człowiek z zasadami, który świadomie realizował swoje cele, a dzięki swojemu charakterowi udało mu się osiągnąć w życiu bardzo dużo“ – dodaje na koniec Lehuta.

Przed grupą realizatorów jeszcze sporo pracy. Zamierzają jednak finiszować w tym roku, by film miał swoją premierę na początku roku przyszłego. O dacie premiery będziemy Państwa informować.

red.

zdjęcia: Małgorzata Wojcieszyńska, Stano Stehlik

MP 12/2021