post-title (Za)mieszanie w wielkim kotle

(Za)mieszanie w wielkim kotle

(Za)mieszanie w wielkim kotle

 Z NASZEGO PODWÓRKA 

Kocioł, który pomieści ponad tysiąc litrów płynów, robi wrażenie! Szczególnie wtedy, kiedy powstaje w nim pyszny kapuśniak. Od kilkunastu lat w grudniu taki kocioł pojawia się na ulicy Hlavnej w Koszycach a to oznacza jedno: będzie tu serwowana tak zwana „Anjelská kapustnica“.

W tym roku po raz pierwszy ten olbrzymi kocioł pojawił się 10 grudnia także na Hlavnej, ale na jarmarku bożonarodzeniowym w Preszowie. W tym kotle miesza konsul honorowy RP z Koszyc – Konrad Schonfeld. Miesza dosłownie – olbrzymią drewnianą łychą.

Ale nie tylko miesza. „Już w piątek dotarliśmy do Preszowa wraz z trzema innymi kucharzami, by przygotować wszystkie produkty do zupy“ – opisuje mój rozmówca, który jest także profesjonalnym kucharzem i właścicielem znanej w Koszycach restauracji Rosto. Na potrzeby Preszowa przygotował około 500 litrów kapuśniaku. „Trzeba było pokroić na przykład 30 kilogramów cebuli“ – zdradza mój rozmówca. Kucharzy wspierali także wolontariusze.

„Przedsięwzięcie to jest charytatywne a pieniądze uzyskane ze sprzedaży zupy wspierają fundację Úsmev ako dar, która pomaga najbardziej potrzebującym, szczególnie dzieciom z ubogich rodzin“ – wyjaśnia Konrad. Nasz rodak w ubiegłym roku za taką działalność zyskał najwyższe odznaczenie z rąk starosty Starego Miasta w Koszycach.

Projektem zainteresował się też Ján Hudacký, konsul honorowy RP w Preszowie, który planuje na przyszły rok aktywny udział w przedsięwzięciu. Kiedy stoję z oboma panami na ulicy Hlavnej obserwujemy zainteresowanie wydarzeniem. „Pierwszy rok to takie przecieranie szlaków, jestem tego świadomy, w Koszycach już nauczyliśmy mieszkańców, że jesteśmy obecni tam co rok i że mogą wesprzeć dobrą sprawę kupując naszą zupę“ – opisuje Konrad, który tego dnia jest na nogach od 5 rano.

„Największym wyzwaniem jest zagotowanie wody w tym wielkim kotle, co czasami utrudnia wiejący wiatr, który kieruje strumień ognia w niewłaściwą stronę“ – mówi. W tym roku na szczęście poszło całkiem sprawnie i zupa była gotowa już o 10 rano, czyli po pięciu godzinach gotowania.

My gratulujemy pomysłu, wytrwałości i entuzjazmu, którym Konrad Schonfeld zaraża innych, włączając ich w działania przy projekcie Anjelská kapustnica, czy kilku innych, jak na przykład wydawanie obiadów najbardziej potrzebującym.

A kapuśniak? Spróbowaliśmy! I wierzcie nam, że pod gołym niebem, z wielkiego kotła smakuje pysznie!  Kolejne smakowanie z wielkiego kotła w sobotę 17 grudnia na jarmarku na ulicy Hlavnej w Koszycach.

Małgorzata Wojcieszyńska, Preszów

zdjęcia: Stano Stehlik

 

zdjęcia: archiwum Konrada Schonfelda

MP 1/2023