BLIŻEJ POLSKIEJ KSIĄŻKI
W dniu 29 października 2010 roku odszedł na zawsze Ludwik Jerzy Kern – poeta, satyryk, dziennikarz, autor książek dla dzieci i tekstów piosenek.
Na miejsce wiecznego spoczynku w Alei Zasłużonych na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie odprowadzali Go nie tylko najbliżsi i przyjaciele, ale myślą żegnały się z Nim tysiące czytelników, których przez dziesięciolecia z ostatniej strony „Przekroju” wspierał dyskretnie trzeźwością swych spostrzeżeń i łagodnym dowcipem, oraz ci, którzy na jego wierszykach i bajkach uczyli się czytać.
Ludwik Jerzy Kern urodził się 29 grudnia 1921 roku w Łodzi w rodzinie Ludwika Kerna i Marii Gertner. W Łodzi ukończył też liceum. W 1938 roku debiutował wierszami w „Ilustrowanym Kurierze Codziennym”. Jako ochotnik uczestniczył w kampanii wrześniowej, przeżył powstanie warszawskie. Po wojnie krótko studiował w łódzkiej Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej, pracując jednocześnie w „Polpressie”, odpowiedniku późniejszej Polskiej Agencji Prasowej. Na łamach „Szpilek” publikował wiersze.
W 1948 roku przeniósł się do Krakowa i na 54 lata związał się z „Przekrojem”. W tym właśnie tygodniku drukował swe wiersze, przekłady z literatury angielskiej i francuskiej oraz reportaże (m.in. z Wielkiej Brytanii, Japonii i Indonezji). Redagował ostatnią stronę pisma, od której my, czytelnicy, zazwyczaj zaczynaliśmy lekturę niecierpliwie oczekiwanego jego kolejnego numeru.
Książkowo Kern zadebiutował w 1953 roku tomem wierszy Tu są bajki. Potem opublikował liczne zbiory wierszy satyrycznych, m.in. Bajki drugie (1954), Wiersze i wierszyki (1957), Kernalia (1969), Najwyższe wykształcenie (1969), Podglądanie rodaków (1972), Jaśnie pan Rym (1982), Portrety kwiatów (1992), Bigos (1996), Imiona nadwiślańskie (2003), Dyskretne podglądanie rodaków (2004).
W twórczości satyrycznej z humorem i lekką ironią, bez nadmiernego moralizatorstwa pisał o wadach i słabostkach rodaków. Spod jego pióra wyszło też szereg aforyzmów i powiedzonek o Waciusiu, Falczaku i Falczakowej – niektóre z nich przedrukował wówczas jeszcze czarno-biały „Monitor”.
W 2000 roku ukazała się Jego wspomnieniowa książka Moje abecadłowo – sylwetki przyjaciół i znajomych związanych z Krakowem, a dwa lata później Pogaduszki – rozmowy o „Przekroju” i krakowskim środowisku literackim. W 2008 roku Wydawnictwo Literackie wydało obszerny wybór jego wierszy, noszący tytuł Litery cztery (wiersze prawie wszystkie).
Ważne miejsce w dorobku Kerna zajęła literatura dla dzieci. Współpracował m.in. z „Płomyczkiem”. Dla młodszych czytelników pisał zarówno wiersze, jak i prozę. Jego utwory ukazały się w wielu wyborach, m. in. Żyrafa u fotografa (1961), Mądra poduszka (1972), Bukiet z wierszy (1990).
Największą popularność przyniósł mu zbiór opowiadań, zatytułowany Ferdynand Wspaniały (1963), których głównym bohaterem jest pies. Tom ten był wielokrotnie wznawiany i tłumaczony na liczne języki obce (także na język słowacki), adaptowany na scenę i ekran. W 2007 roku Ludwik Jerzy Kern został uhonorowany Medalem Polskiej Sekcji IBBY za całokształt twórczości dla młodych czytelników oraz tytułem Kawaler Orderu Uśmiechu.
Kern był także cenionym autorem tekstów piosenek, z których niektóre, np. W kalendarzu jest taki dzień, Lato, lato, Nie bądź taki szybki Bill czy Cicha woda, stały się przebojami.
Zajmował się również przekładami, tłumacząc m.in. teksty Roalda Dahla, Isaaca Bashewisa Singera i Ogdena Nasha.
Dwukrotnie otrzymał Nagrodę Prezesa Rady Ministrów (1976, 1979), Nagrodę Miasta Krakowa (1979), Nagrodę Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego w dziedzinie literatury (2008).
Odszedł człowiek, który uczył nas dystansu do samych siebie i umiejętności śmiania się samych z siebie – pozostały jego utwory, które będą uczyć tego kolejne generacje.
Danuta Meyza-Marušiak