PIEKARNIK
Największą siłą kulinarnych przygotowań do Wielkanocy są na ogół sprawdzone przepisy. Wiadomo, że pewne potrawy spożywamy tylko w święta, przywiązujemy się do nich i odstępstw nie lubimy. Ale czasami warto zaskoczyć świątecznych biesiadników, zwłaszcza jeśli serwowane nowości okazują się naprawdę smaczne, a co najważniejsze – niezbyt pracochłonne. Dają też niekiedy szansę przejścia do historii – bowiem być może po latach ktoś może nam przypomni: „A to u ciebie były te pyszne faszerowane jajeczka…”
Wypróbujmy więc przepis pani Teresy Lukačovej z Bratysławy na jajka nadziewane tuńczykiem. Jestem przekonana, że zainspiruje on Was do delikatnych wielkanocnych modyfikacji w świątecznym menu, z pożytkiem dla wszystkich biesiadników.
Jajka nadziewane tuńczykiem
Składniki:
- 6 jajek ugotowanych na twardo
- puszka tuńczyka w sosie własnym lub w oleju (w zależności od upodobań)
- sok z połowy cytryny
- pęczek szczypiorku
- 2 łyżki majonezu
- łyżka musztardy
Sposób przyrządzania
Ugotowane jajka kroimy na połówki, delikatnie wyjmujemy z nich żółtka, które rozdrabniamy w misce i mieszamy z tuńczykiem, połową porcji szczypiorku, majonezem, musztardą i sokiem z cytryny. Tą masą wypełniamy białka – możemy to robić łyżeczką lub za pomocą tubki do nadziewania i dekorowania ciast, jeśli ktoś takową posiada. Całość posypujemy resztą szczypiorku.
Przepis pani Teresy może stać się doskonałym punktem wyjścia do eksperymentowania, bowiem jajka można wypełniać rozmaitymi farszami, przyrządzonymi także z innych ryb, nawet tych w pomidorach – zaręczam, że danie będzie pyszne, a i kolor nadzienia będzie przyciągał wzrok. Jeśli determinacji nam nie zabraknie, możemy też pokroić rzodkiewki oraz szynkę drobiową tak drobno, jak się tylko da, i połączyć je z żółtkami i majonezem – to wiosenne nadzienie równie doskonale sprawdzi się na świątecznym stole.
Wesołego Alleluja!
Agata Bednarczyk