WAŻKIE WYDARZENIA W DZIEJACH SŁOWACJI
Pod koniec lat 80. komunizm coraz wyraźniej chylił się ku upadkowi. Blok sowiecki był niewydolny ekonomicznie. Nawet moskiewskie kierownictwo dostrzegało konieczność zmian politycznych. Szef sowieckiej partii komunistycznej Gorbaczow rzucił sławne hasła „pierestrojki” (ros. przebudowy) i „głasnosti” (ros. jawności). W nieco uwolnionej atmosferze jako pierwsza ruszyła się Polska.
Podziemny ruch „Solidarności” miał tak ogromne poparcie społeczne, że polscy komuniści jako pierwsi zdecydowali się podjąć rozmowy na temat pokojowego oddania władzy. Na początku września 1989 roku w Warszawie powstał pierwszy niekomunistyczny rząd między Łabą a Oceanem Spokojnym, rząd Tadeusza Mazowieckiego. Zmieniło to mapę polityczną Europy Wschodniej i przyśpieszyło rozwój wydarzeń w innych krajach tzw. socjalistycznych.
Także w Czechosłowacji, gdzie narastało niezadowolenie, czuć było potrzebę zmian. W odróżnieniu od Polski nie było tu jednak tak wyraźnej siły politycznej jak „Solidarność”, która mogłaby być przeciwwagą dla komunistów. Czeska „Karta 77” była grupą dość elitarną i odizolowaną od szerokich rzesz, a na Słowacji środowiska katolickie – aczkolwiek silne – nie były w żaden sposób zorganizowane społecznie.
Nic dziwnego, że wydarzenia, do których doszło wówczas w Czechosłowacji, miały swoją własną, niezaplanowaną dynamikę. Pierwsza demonstracja studentów odbyła się w Bratysławie 16 listopada 1989, a dzień później w Pradze. Doprowadziło to do tzw. aksamitnej rewolucji. Symbolem zmian został nowy prezydent – były dysydent Vaclav Havel. Wiodącą siłą przemian były dwie organizacje: Forum Obywatelskie w Czechach i Społeczeństwo Przeciw Przemocy na Słowacji.
Już sam ten fakt wskazywał na zróżnicowanie sytuacji wewnętrznej, co zresztą było zrozumiałe – kraj był przecież konstytucyjnie państwem dwu narodów i miał ustrój federacyjny. Oczywiście, istniała zaszłość historyczna w postaci centralistycznej polityki Pragi i z przemianami demokratycznymi wiązano na Słowacji nadzieje na większą podmiotowość Słowaków. Istnienie wspólnej Czechosłowacji było jednak faktem oczywistym, którego na początku nikt nie poddawał w wątpliwość.
Nowy prezydent wspólnego państwa Czechów i Słowaków przez wiele miesięcy nie pojawił się jednak na Słowacji. Dzisiaj traktuje się to jako błąd Vaclava Havla. W zaaferowaniu bieżącymi sprawami i wobec konieczności notyfikowania w świecie powstania nowej Czechosłowacji zapomniał chyba trochę o psychicznej i politycznej potrzebie odwiedzin Bratysławy. We wspomnieniach z tamtych lat mówił o poczuciu rozgoryczenia.
Ale mimo tego konflikt, jaki wybuchł 29 marca 1990 roku, był dla wszystkich zaskoczeniem. Tego dnia prezydent Havel pojawił się w parlamencie z propozycją zmiany nazwy państwa. Chodziło o wyrzucenia przymiotnika „socjalistyczna”. Sprawa wydawała się banalna i prosta. Havel zaproponował nazwę „Republika Czesko-słowacka”.
I nagle dwunastu posłów zaprotestowało przeciwko temu, proponując nazwę „Czechosłowacka Republika Federalna”. Rozgorzała nieoczekiwana wielogodzinna dyskusja. Ostatecznie przyjęto rozwiązanie, że państwo będzie się inaczej nazywało w języku czeskim i inaczej w słowackim.
Czesi żyli od tej chwili w Czechosłowackiej Republice Federalnej, a Słowacy w Czesko-słowackiej Republice Federalnej. Nie zakończyło to jednak sprawy. Parlament ponownie debatował nad kwestią nazwy państwa 20 kwietnia 1990 roku i podjął decyzję o kolejnej zmianie. Odtąd miało się ono nazywać „Czeską i Słowacką Republikę Federalną”.
Dyskusje nad nazwą państwa były częścią szerszej dyskusji nad rolą i udziałem Słowaków we wspólnym państwie. Ze strony słowackiej padały uwagi o konieczności zagwarantowania słowackiej podmiotowości i słowackiego charakteru wschodniej części republiki.
W maju 1990 roku w Ameryce odbywał się Światowy Kongres Słowaków, gdzie m.in. pojawił się postulat niezależnego państwa słowackiego. Takie hasło brzmiało wówczas dosyć egzotycznie, ale weszło do obiegu.
W dniach 8 i 9 czerwca 1990 roku odbyły się w Czechosłowacji pierwsze demokratyczne wybory. Ich efektem było odnowienie polityczne wszystkich ciał konstytucyjnych: parlamentu federalnego oraz słowackiego i czeskiego, a także rządów: federalnego oraz regionalnych – czeskiego i słowackiego.
W dwa miesiące po wyborach, 8 sierpnia, w kurorcie Trenčianske Teplice na Słowacji odbyło się spotkanie ówczesnych premierów Czech i Słowacji – Petra Pitharta i Vladimíra Mečiara. Tematem rozmów miały być relacje między władzą ogólnopaństwową a rządami Republiki Czeskiej i Słowackiej. Tam też po raz pierwszy mówiono o rozdzieleniu Czechosłowacji na dwa niezależne państwa.
Na razie była to tylko jedna z propozycji do dyskusji. Uczestnicy tamtego spotkania mówią, że temat taki podjął premier Słowacji Mečiar, będący jednocześnie szefem jednej z nowopowstałych partii – Ruchu za Demokratyczną Słowację (HZDS), która w programie głośno mówiła o walce o prawa Słowaków, ale postulatu wyjścia z Czechosłowacji dotychczas nie formułowała.
Jeden ze świadków obrad wspomina moment zakończenia spotkania: „Premier Pithart już siedział w aucie; pan Mečiar machał mu ręką na pożegnanie. Nagle otworzyły się drzwi samochodu Pitharta, premier wysiadł, oparł się o maskę i wyraźnie przestraszony zapytał: Vladimírze, a nie zamkną nas za to?”.
Spotkanie w Trenčianskich Teplicach było początkiem dwuletnich negocjacji, które zakończyły się decyzją o podziale Czechosłowacji na dwa osobne państwa. Ich dokładny przebieg nie jest do końca znany i czeka jeszcze na historyczny opis. W ich trakcie zmienił się skład negocjatorów.
Petr Pithart przestał być czeskim premierem w roku 1992, a Vladimíra Mečiara zastąpił chadecki polityk Ján Čarnogurský. Ten ostatni, znany ze swej walki o prawa Słowaków, był zwolennikiem, jak się wydaje, jakiejś próby rozwiązania kompromisowego, choć formułowanego w sposób dość niejasny i przenośny.
Twierdził kilkakrotnie, że najważniejsze jest, aby w Europie (wówczas jeszcze w EWG, a nie w Unii) było miejsce i dla Czech, i dla Słowacji. „Chcemy, żeby na europejskiej fladze były dla Republiki dwie gwiazdki, tak żeby Słowacja miała dla siebie swoje krzesło (miejsce) i własną gwiazdkę” – twierdził.
Generalnie wydaje się, że przez większość negocjacji inicjatywa była w rękach delegatów słowackich; przedstawiciele Czech byli pasywni i nie byli w stanie zaproponować rozwiązań w ramach wspólnego państwa, które by Słowaków satysfakcjonowały.
Kwestia była dyskutowana na 39 (!) posiedzeniach międzyrządowych. Ostatnie spotkanie miało miejsce 11 marca 1992 roku w Pradze, ale już 12 lutego Słowacka Rada Narodowa odrzuciła wynegocjowaną koncepcję struktury państwa, uznając, że nie zapewnia ona równoprawnych stosunków między Czechami i Słowakami. Szczególne dyskusje budziło bowiem uznanie Słowacji za podmiot prawa międzynarodowego oraz utworzenie dwu banków emisyjnych (przy zachowaniu wspólnej waluty).
Wydaje się, że ważnym momentem w procesie rozdzielenia była dyskusja nad kształtem budżetu Czechosłowacji na 1992 rok. Wtedy to w rozmowy włączył się ówczesny premier federalny Vaclav Klaus. Przesłanką do jego zainteresowania było żądanie ograniczenia niektórych wydatków na Słowacji, które on traktował jako ponadstandardowy wydatek strony czeskiej na rzecz Słowacji.
Spory o kształt budżetu na rok 1992 spowodowały wzrost tendencji separatystycznych także na terenie Czech. Wiadomo na przykład, że czeska administracja w trybie niejawnym zaczęła przygotowania do podziału państwa na przełomie kwietnia i maja 1991 roku, zatem wcześniej niż Słowacy.
Od lata 1991 roku w Czechach zaczęto intensywnie pracować nad założeniami reformy ekonomicznej – za szczytowy moment można uznać początek tzw. kuponowej prywatyzacji, czyli 18 maja 1992 roku. Reforma była koncypowana z uwzględnieniem czeskich realiów ekonomicznych.
Słowaccy ekonomiści uważali, że przyniesie ona zjawiska negatywne dla przemysłu, np. zbrojeniowego. Stworzenie zakładów zbrojeniowych i ich umieszczenie na Słowacji było efektem polityki całego państwa czechosłowackiego.
Do tychże zakładów nie odnosiły się prawa ekonomiczne, a koszty ich transformacji miało ponosić jedynie społeczeństwo słowackie. Stąd postulat słowacki specjalnego dotowania tej gałęzi, wbrew zasadom rynkowym, na co nie chcieli się zgodzić twórcy reformy, bowiem dotacje te miałyby obciążać także Czechów.
Po wyborach 1992 roku misję utworzenia rządu federalnego prezydent Havel powierzył Vaclavowi Klausowi, szefowi ODS, jednej z partii, powstałych na bazie Forum Obywatelskiego. Klaus był szefem zespołu ekonomistów, przygotowujących założenia reformy systemowej, której nie akceptowali Słowacy. Jego głównym partnerem w rozmowach był Vladimír Mečiar, szef HZDS, drugiej największej partii, występujący z programem „pełni praw” dla Słowaków.
Rozmowy rozpoczęły się 8 czerwca 1992 roku w Brnie w wili Tugendhat. Trwały 6 godzin i pokazały odmienne wizje Czechów i Słowaków. Słowackie koncepcje przedstawił przyszły prezydent Słowacji Michal Kováč. Zmierzały one de facto do stworzenia konfederacji i nie były akceptowane przez Czechów. W trakcie obrad szefowie delegacji, Klaus i Mečiar, odchodzili na bok i prowadzili oddzielne rozmowy.
Te rozmowy, choć miały mieć charakter tylko techniczne i trwać kilka minut, przedłużały się. Po ostatniej obaj wrócili zdenerwowani. To zapewne w tym momencie została podjęta decyzja o rozpadzie Czechosłowacji i powstaniu dwu niezależnych państw. Szczegóły całej operacji były później jeszcze negocjowane podczas 4 następnych spotkań, w tym w trakcie czternastogodzinnego spotkania w hotelu Bôrik w Bratysławie, w upalny dzień 19 czerwca.
Prezydent Havel, zmuszony realizować przyjęte ustalenia, powołał nowy, zaledwie dziesięcioosobowy rząd Czecha Jana Straskiego z ODS, który miał doprowadzić do zaniku ogólnopaństwowych ministerstw i przenieść ich kompetencje na rządy republik: Czeskiej i Słowackiej.
Rozpoczęła się wielka procedura podziału państwa. Niezależnie od różnych poglądów na decyzję polityków o podziale Czechosłowacji sam sposób jego przeprowadzenia należy uznać za wzorcowy. Jest on też przedmiotem podziwu świata i traktowany jako dowód wysokiej kultury politycznej obu społeczeństw.
Oba rządy: czeski i słowacki spotkały się trzykrotnie na rozmowach dotyczących uzgodnień podziału. I choć cały czas jeszcze istniała Czechosłowacja, 17 lipca parlament słowacki podjął uchwałę o suwerenności Słowacji od 1 stycznia 1993 roku, 23 lipca podpisano umowę międzyrządową o procedurach postępowania w wytwarzaniu stosunków międzypaństwowych między administracją czeską i słowacką (dotąd strukturą wspólną z punktu widzenia prawa międzynarodowego, choć wewnętrznie administracja była sfederalizowana, czyli rozdzielona już od 1969 roku).
Po raz ostatni oba rządy spotkały się 23 listopada 1992 roku w Bratysławie, kiedy podpisano sześć ważnych umów o podziale majątku państwowego, sił zbrojnych oraz przyjacielskich stosunkach między Czechami a Słowacją. Zwieńczeniem procesu rozdzielenia państwa była ustawa parlamentu Czechosłowacji o zaniku państwa, przyjęta 25 listopada 1992 roku.
Pierwszego stycznia 1993 roku, po 73 latach funkcjonowania przestała istnieć Czechosłowacja. Na mapie Europy pojawiły się dwa nowe państwa: Czechy i Słowacja. Już 7 stycznia doszło do pierwszej wizyty międzypaństwowej – przewodniczący parlamentu Słowacji Ivan Gašparovič (obecny prezydent) odwiedził Pragę.
W styczniu 1993 roku okazało się, że jeszcze trzeba rozwiązać pewne sprawy i podjąć decyzje o sposobie podziału, dotyczące np. wywiadu i służb specjalnych. Problemy te rozwiązali premierzy: Klaus i Mečiar w trakcie kilku nieoficjalnych, półtajnych spotkań już po rozdzieleniu państwa.
Wbrew informacjom, które pojawiały się swego czasu np. w polskiej prasie, nie musiano wyznaczać granic, bo terytorium Republiki Czeskiej i Republiki Słowackiej w ramach federacji zostało zdefiniowane już w roku 1969. Nie miały więc miejsca historie, o których pisano, że np. granicę wyznaczono w poprzek domu czy rozdzielając gospodarstwo wiejskie.
Dzisiaj stosunki słowacko-czeskie są wybitnie dobre. Panuje wzajemna sympatia. Zniknęły stare pretensje i spory, kto kogo ekonomicznie wykorzystuje. Czechy są nadal bogatsze, choć dystans zmniejsza się z każdym rokiem.
Tysiące Słowaków pracuje i uczy się w Czechach – 1/3 studentów w Brnie to Słowacy. Na koncertach czeskich artystów na Słowacji i słowackich w Czechach sale są wypełnione po brzegi. Słowacja w latach 2006-2008 była – według Międzynarodowego Funduszu Walutowego – tygrysem gospodarczym Europy i wzorem dla innych, od 1 stycznia 2009 ma euro.
Dzisiejsze badania opinii publicznej pokazują, że stosunek obywateli obu krajów do zaniku Czechosłowacji rozkłada się po równo: 1/3 jest żal, 1/3 uważa tę decyzję za słuszną, 1/3 nie ma zdania.
Andrzej Krawczyk