„Tyle lat mieszkam w Bratysławie, a nawet nie wiedziałam, że w Podunajskich Biskupicach jest takie muzeum“ – zareagowała pewna Polka na wieść, że w Muzeum Handlu ma się odbyć polski koncert. I to jaki!
Towarem na sprzedaż był krakowski zespół Levi, który do Bratysławy zawitał w drodze do Wiednia. W ten sposób dwie najbliżej siebie położone stolice Europy dzień po dniu zalała fala bluesa z domieszką soulu. Charyzmatyczna wokalistka Ewa Novel nie pozostawiła obojętnymi zebranych na sali słuchaczy.
Na harmonijce ustnej towarzyszył jej Bartek Łuczyński, na gitarze grał Grzegorz Skoczylas, na basie Tomasz Budek, a na instrumentach perkusyjnych Andrii „Vedomyr” Volynko. Było kameralnie i nostalgicznie, ale też skocznie i z przytupem, co niektórych zachęciło do tańca.
„To prawdziwa uczta muzyczna na wyciągnięcie ręki“ – skomentowała pewna znajoma, która karierę zespołu obserwuje już od pewnego czasu. Levi bowiem dał się już poznać nie tylko w klubach muzycznych i kultowych lokalach Krakowa czy innych miast Polski, ale wziął udział w programie muzycznym Must be the Music, emitowanym na antenie TV Polsat.
Wcześniej grupa zyskała nagrody i wyróżnienia na różnych festiwalach, m.in. Galicja Blues Festival, Pulavian Blues Festival, festiwalu im. Miry Kubasińskiej w Ostrowcu Świętokrzyskim czy Festiwalu „Blues nad Bobrem“. W roku 2013 reprezentowała Polskę na jednym z największych festiwali muzycznych w Europie – Sziget w Budapeszcie.
To był wspaniały początek weekendu w połowie marca! Kto do muzeum nie dotarł, niech żałuje. Stracił nie tylko możliwość zapoznania się ze wspaniałą muzyką, ale i osobiście z muzykami, którzy – podobnie jak zebrani goście – po koncercie udali się do pobliskiego klimatycznego browaru.
mw
Zdjęcia: Stano Stehlik