post-title Mamo, tato, sprawdzam!

Mamo, tato, sprawdzam!

Mamo, tato, sprawdzam!

 MIĘDZI NAMI DZIECIAKAMI 

Co było dziś  w szkole? Masz coś zadane? Lekcje odrobione? Z czego ta ocena? Materiał na pamięć opanowany? – Uff, szkoła zaczęła się na dobre. Mama i tata kochają swoje dzieci nad życie i ze wszystkich sił starają się za nimi nadążyć, ale prawda jest taka, że sami chodzili do szkoły już dość dawno, więc nie zawsze potrafią zadać te właściwe pytania.

Dziś mam zatem dość nietypową propozycję – spróbujmy na jeden dzień… zamienić się rolami. Niech rodzice staną się na chwilę odpytywanymi, a dzieci sprawdzającymi ich wiedzę. Tata wie wszystko z matematyki? Ortografia nie ma przed mamą tajemnic? Tata znakomicie odróżnia mitozę od mejozy, a mama zna wszystkie stolice świata? Przekonajmy się!

Drogie dzieci, weźcie kartkę oraz długopis i przygotujcie dla rodziców test sprawdzający ich wiedzę. Ustalcie starannie punktację i skalę ocen, żeby nie było miejsca na żadne wymówki! Macie ochotę na sięgnięcie po jakiś trudniejszy temat z podręcznika? Nie ma sprawy, dajcie tylko rodzicom godzinkę na przygotowanie się do sprawdzianu. A potem włączcie minutnik, rozdajcie testy i… czas start! Mamo, tato! Sprawdzam!

Autorka w podstawówce (archiwum rodzinne)

A co po wystawieniu ocen? Niech ta nietypowa zamiana ról będzie dla całej rodziny okazją do dobrej zabawy i szczerej rozmowy. Przypomnijcie rodzicom ich dawne szkolne czasy, spytajcie o wspomnienia, opowiedzcie o waszych szkolnych trudnościach i radościach, a po wszystkim sięgnijcie po stare zdjęcia mamy i taty ze szkolnej ławki.

Doświadczenie szkoły może bowiem nas łączyć, a nie dzielić, chociaż rodzic występuje po latach w innej roli niż jego dziecko. Najważniejsze to wczuć się w to, co przeżywa druga strona, spojrzeć na sytuację jej oczyma. I rozmawiać, rozmawiać, rozmawiać. A że czasem dziecku lub rodzicowi wpadnie do dzienniczka pała? No cóż, każdemu się zdarza. Zawsze można ją poprawić.

Natalia Konicz-Hamada

MP 10/2021