post-title Wsiąść do pociągu NIE byle jakiego

Wsiąść do pociągu NIE byle jakiego

Wsiąść do pociągu NIE byle jakiego

 SŁOWACKIE PEREŁKI 

Wysoki, smukły i majestatyczny. Ze względu na swój wyjątkowy urok bardzo często fotografowany. Uznany za jedną z najbardziej niezwykłych konstrukcji technicznych kraju nazywany jest najpiękniejszym i najpopularniejszym mostem kolejowym na Słowacji.

Wiadukt Chmarošský wybudowany został w latach 30. XX w. niedaleko wsi Telgárt, leżącej we wschodniej części Doliny Górnego Hronu, między Niskimi Tatrami, Słowackim Rajem i Rudawami Słowackimi.

Ten niezwykły kamienny most znajduje się na trasie jednotorowej linii kolejowej, oznaczonej numerem 173, która prowadzi z miejscowości Červená Skala do Margecan, pokonując różnicę wzniesień 172 m na stosunkowo krótkim 12-kilometrowym odcinku. Wiadukt składa się z 9 łuków o prześwicie 10 metrów. Ma długość 114 metrów i wznosi się na wysokość 18 metrów nad Doliną Gregora, zwaną Chmarošką.

Most pięknie komponuje się z otoczeniem, a w promieniach słońca wygląda niezwykle malowniczo na tle otaczającej go zieleni. Patrząc na niego, czułam się jakbym była w Anglii, słynącej ze starych kamiennych mostów. Kiedy stanęłam bezpośrednio pod olbrzymimi filarami wiaduktu, zadzierając do góry głowę, w pełni doceniłam jego monumentalność oraz ogrom pracy włożony w jego budowę, która trwała trzy lata.

Warto wspomnieć, że podczas stawiania linii kolejowej Červená Skala – Margecany najbardziej skomplikowany technicznie odcinek stanowiły właśnie obszary wokół wsi Telgárt, która leży na wysokości ok. 900 m n.p.m. i uważa się ją za najwyżej położoną wieś w Dolinie Hronu.

Ze względu na tamtejsze trudne górskie rejony, charakteryzujące się sporym nachyleniem terenu, zdecydowano się na najbardziej unikatowe i wymagające rozwiązanie techniczne – Pętlę Telgarcką (Telgártska slučka), której celem było pokonanie dużej różnicy wzniesień. W pobliżu wiaduktu wydrążono więc w litej skale Tunel Telgarcki, nazywany też Tunelem Kornela Stodoly.

Ten wyjątkowy, jedyny taki na Słowacji tunel spiralny o długość 1239 m oraz kształcie łuku o średnicy 400 m wymagał olbrzymich nakładów pracy oraz finansów (23 mln Kč). Nachylenie linii kolejowej wynosi 12,5 ‰, a różnica wysokości 31 metrów. Kiedy podeszłam do mrocznego tunelu już z daleka poczułam niesamowity chłód i wilgoć.

Podczas jego drążenia pracownicy musieli walczyć nie tylko ze naporem skał, ale także z potężnymi strumieniami wody, która wypływała z tunelu w ilości 35 l/s. Praca ta była trudna i niebezpieczna, ale ponieważ miała miejsce w czasie kryzysu gospodarczego w latach 1931-1936 stanowiła jedyną szansę na trwałe zatrudnienie w tym biednym regionie.

Przy budowie linii kolejowej, na którą składało się 9 tuneli i 281 konstrukcji mostowych, pracowało ponad 7000 osób, a w niektórych okresach nawet 9700 mężczyzn i kobiet. To właśnie tu miały miejsce największe strajki w historii Słowacji, w których wzięło udział ponad 6700 robotników domagających się podwyżek.

Podczas jednego z nich, przy próbie aresztowania przywódcy demonstrantów zastrzelono 28-letniego robotnika Jána Chlapoviča. Mimo strajków i ofiar w dniu 26 lipca 1936 roku Koleje Słowackie oficjalnie przekazały do użytku publicznego całą linię kolejową nr 173 Červená Skala – Margecany.

Dziś, popijając lemoniadę ze świeżych owoców w stylowej kawiarni przerobionej z dawnego wagonu kolejowego, wśród zachowanych oryginalnych fotografii i pamiątek można zachwycać się widokiem na Wiadukt Chmarošský. Można też po prostu wsiąść do pociągu i odbyć ciekawą podróż po tej niezwykłej kolejowej trasie.

Magdalena Zawistowska-Olszewska
Zdjęcia: autorka

MP 5/2022

 PODCAST