Z NASZEGO PODWÓRKA
Były perły, były łzy wzruszenia i sonda do wnętrza autorki książki. Były też dowcipy i piękna muzyka. Wieczór, zapowiadany jako nietypowa osiemnastka Niny, odbył się bez jubilatki. Jej głosem była Ewa Sipos, autorka „Rozmów z Niną“.
„Jesteś dziewczyną z dredami i bez, jesteś śpiewaczką, pisarką, córką, żoną i mamą. Dziś poznamy cię w roli mamy Niny i pisarki“ – mówiła Małgorzata Wojcieszyńska, prowadząca spotkanie autorskie z Ewą Sipos, na którym zaprezentowano jej książkę „Rozmowy z Niną“. Miało to miejsce 6 października w Instytucie Polskim.
Tę dwujęzyczną publikację (w języku polskim i słowackim) wydał Klub Polski. „Rozmowy“ to zbiór 30 opowiadań, których główną bohaterką jest nastoletnia autystyczna cierpiąca na epilepsję córka Ewy – Nina. „Opowiadania te zaczęły powstawać podczas lockdownu jako sposób na odblokowanie emocji, spowodowanych zamknięciem nas wszystkich w domach“ – mówiła Ewa.
Uchyliła też rąbka tajemnicy, jak wygląda codzienność z dzieckiem, wymagającej stałej opieki. „Ponieważ Nina po atakach epileptycznych nie może zasnąć, co drugą noc, na zmianę z mężem, pilnujemy jej, czuwamy, by nic złego jej się nie stało“ – opisywała. I między innymi właśnie podczas takich nieprzespanych nocy powstawały „Rozmowy“.
Podczas wieczoru czytano fragmenty tekstu – oczywiście po słowacku i po polsku. Ten pierwszy, dotyczący ulubionych zajęć Ninki, czyli na przykład oglądania czeskiej bajki o kreciku, przeczytała Slavka Golis. Drugi zaś, o rekordowym czasie niespania Ninki, czyli 39 godzinach, zaprezentowała Alicja Jaworska-Zima. Owe próbki tekstu przybliżyły trochę licznie zebranej tego wieczora publiczności rzeczywistość, w której żyje rodzina Siposów. Pojawiły się więc i łzy wzruszenia, i salwy śmiechu.
Rozmowa z autorką była przeplatana jej piosenkami – „Dziewczyna z gitarą“, „Sama“ i „Kołysanka dla Ninki“ – śpiewanymi z akompaniamentem Adama Hudeca.
Był też czas na pytania publiczności, która chciała między innymi wiedzieć, czy córkę interesuje twórczość muzyczna jej mamy. „Nina bardzo lubi jak jej śpiewam i kiedy sobie tego życzy, naciska mój nos, który dla niej jest swoistym włącznikiem muzyki“ – opisywała, śmiejąc się Ewa.
Na koniec części oficjalnej symbolicznego chrztu książki dokonała przyjaciółka Ewy – Nika Macinská – towarzysząca jej jako psychoterapeutka w trudnych chwilach. „Zastanawiałyśmy się, jak ochrzcić tę publikację i odpowiedź znalazłyśmy w książce Ewy, która napisała, że perły powstają z łez, a tych nie brakowało w życiu żadnej z nas i podczas naszych rozmów“ – wyjaśniła, posypując książkę właśnie perłami. Był to piękny i jednocześnie wzruszający moment.
Wszystkiemu przyglądała się kamera Słowackiej Telewizji oraz zaproszeni przez organizatorów goście, wśród których nie zabrakło Stana Stehlika, autora szaty graficznej książki, czy Barbory Škovierovej, odpowiedzialnej za poprawność językową wersji słowackiej. Na sali obecna była także rodzina Ewy: jej mąż, mama z Polski, słowacka teściowa, szwagierka z Austrii i wielu, wielu przyjaciół.
A potem jeszcze długo, długo trwały gratulacje, wręczanie kwiatów, podpisywanie książek, serdeczne rozmowy. To był wyjątkowy wieczór – skąpany w perłach!
red.
Zdjęcia: Stano Stehlik
Książka „Rozhovory s Ninou /Rozmowy z Niną“ oraz wieczór autorski zostały zrealizowane z finansowym wsparciem Funduszu wspierającego kulturę mniejszości narodowych.
Organizatorzy przedsięwzięcia składają podziękowania dyrekcji Instytutu Polskiego w Bratysławie za możliwość zrealizowania prezentacji w pomieszczeniach Instytutu.