post-title Na 30. rocznicę relacji polsko-słowackich – głos ambasadora RP

Na 30. rocznicę relacji polsko-słowackich – głos ambasadora RP

Na 30. rocznicę relacji polsko-słowackich – głos ambasadora RP

 PIĘKNA TRYDZIESTOLATKA 

Trzydziesta rocznica nawiązania stosunków dyplomatycznych między Rzeczpospolitą Polską i Republiką Słowacką, która przypada w 2023 r., daje okazję do podsumowania relacji między naszymi krajami i narodami.

Z tej okazji Ambasada RP w Bratysławie we współpracy z MSZ w Warszawie i Panem Wojciechem Bilińskim, byłym konsulem RP w Bratysławie, przygotowuje dwujęzyczną publikację, wzbogaconą ponad 250 zdjęciami i ilustracjami, zatytułowaną „Polska-Słowacja. W 30-lecie nawiązania stosunków dyplomatycznych”, która zostanie oficjalnie zaprezentowana w Bratysławie w I połowie czerwca 2023 r.

Publikacja będzie przeznaczona dla szerokiego kręgu odbiorców mieszkających po obu stronach Tatr i Karpat. Czytelnik znajdzie na jej kartach opis wielowiekowych historycznych związków między Polską a Słowacją, z uwzględnieniem przenikania się wpływów kulturowych i społecznych. Osobna i rozbudowana część dotyczy relacji międzypaństwowych po 1993 r., od momentu powstania Republiki Słowackiej jako samodzielnego podmiotu prawa międzynarodowego.

Słowacja jest krajem nie zawsze znanym i docenianym w Polsce, podobnie zresztą jak Polska na Słowacji, a przecież mamy wiele wspólnych cech, doświadczeń historycznych i kulturowych. Łączą nas ważne sprawy, wynikające nie tylko z sąsiedzkich relacji, ale też z położenia geograficznego.

Słowacy postrzegani są w Polsce jako naród przyjacielski i braterski. Nie bez przyczyny w ostatnich badaniach stosunku Polaków do innych narodów Słowacy plasują się w pierwszej piątce narodów, które Polacy darzą największą sympatią. Pozytywny stosunek do Słowaków deklaruje od lat ponad połowa ankietowanych.

Z drugiej strony Polacy postrzegani są na Słowacji niekiedy przez pryzmat niektórych (negatywnych) stereotypów rodem z epoki realnego socjalizmu, choć należy zaznaczyć, iż nad Dunajem bardzo docenia się polską zaradność, przedsiębiorczość i kreatywność, a także ugruntowaną wielowiekową tradycję państwową oraz silną tożsamość narodową i wynikające z nich bogactwo cywilizacyjne i kulturowe Polski. To postrzeganie Polski jest naturalnie bardziej otwarte na północ od linii Żylina, Bańska Bystrzyca i Koszyce, tj. bliżej granic Polski, niż na południu, tj. bliżej linii Dunaju.

Z perspektywy ostatnich 30 lat od nawiązania stosunków dyplomatycznych między Polską a Słowacją mogę stwierdzić, iż współpraca między naszymi państwami rozgrywa się dziś na gruncie rozbudowy relacji międzyludzkich, wzmacniania wzajemnego poznawania się i zrozumienia, rozszerzania stosunków gospodarczych i handlowych oraz wytrwałego budowania wspólnej przestrzeni współpracy w Europie Środkowo-Wschodniej, głównie na osi północ-południe, tj. w ramach współpracy Trójmorza.

Ten ostatni aspekt nie zawsze znajduje właściwe zrozumienie na Słowacji – kraju młodej demokracji, o mniej ugruntowanej tożsamości, nastawionego na poszukiwanie realizacji własnych interesów w ramach głównego nurtu UE, tj. głównie Niemiec i Francji. Pomimo niewątpliwych wspólnych zainteresowań w Europie Środkowej odróżnia to Słowację od Polski, średniego kraju poszukującego własnej roli i przywództwa w regionie, kraju definiującego swoje priorytety i obszary zainteresowania w oparciu o szerzej zakrojony interes narodowy i gospodarczy w naszej części Europy.

Współpraca Polski i Słowacji, krajów sąsiadujących ze sobą, ale posiadających bardzo słabo rozwiniętą infrastrukturę połączeń transportowych, stanowiąca istotny balast cywilizacyjno-rozwojowy, jest wyzwaniem na przyszłość. Ten ostatni aspekt wydaje się dziś imperatywem politycznym, który uwidocznił się w sposób szczególny na skutek rosyjskiej agresji na Ukrainę, wzmacniając poczucie wspólnoty w naszej części Europy.

Rozwój relacji polsko-słowackich w najbliższych latach zależeć bedzie w głównej mierze od identyfikacji wspólnych interesów w naszym regionie, realizacji nowoczesnych połączeń drogowych, kolejowych i energetycznych, które współpracę wzmocnią, oraz większego wzajemnego zrozumienia na płaszczyźnie kontaktów międzyludzkich i kulturalnych.

Są to wyzwania, które należy przekuć na konkretne projekty strategiczne, które powinny być realizowane w ramach współpracy między Polską a Słowacją w pierwszym rzędzie w najbliższych latach (np. Via Carpathia, droga rowerowa wokół Tatr, organizacja wspólnych międzynarodowych inicjatyw sportowych). Otwarcie w sierpniu 2022 r. wspólnego interkonektora gazowego na wschodzie Polski i Słowacji wskazuje, iż przy obustronnym zaangażowaniu władz i firm z naszych krajów oraz determinacji jesteśmy w stanie przenieść naszą współpracę na znacznie wyższy poziom.

Formułując powyższe oceny, nie należy natomiast pomijać lub unikać podejmowania spraw trudnych, budzących spory, które są nadal wyzwaniem dla relacji polsko-słowackich. W narracji słowackich elit w ostatnich latach pojawia się niekiedy tendencyjne przedstawianie wydarzeń z XX w. w oderwaniu od ich kontekstu historycznego.

Do najczęstszych należy np. działalność Józefa Kurasia „Ognia” po II wojnie światowej na terenie północnego Spiszu, postrzegana wyłącznie przez pryzmat dokonanych przez niego nadużyć ze szkodą dla ludności słowackiej.

Całkowicie pomija się przy tym związane z tym ściśle niezbite fakty historyczne: zbrojną agresję Słowacji przeciw Polsce we wrześniu 1939 r. wraz z nazistowskimi Niemcami, okupację do 1945 r. północnej Orawy i północnego Spiszu – terytoriów polskich uznanych prawnie i międzynarodowo – z polityką wykluczenia, której dokonali tam Słowacy podczas wojny kosztem ludności polskiej.

Tylko powyższy przykład – jeden z wielu – pokazuje, iż wydarzenia z I połowy XX w., zwłaszcza z pogranicza polsko-słowackiego należy – co do zasady – pozostawić historykom obydwu krajów, ale nie zwalnia to nas od sprawiedliwej i uczciwej oceny bazującej na faktach.

Na zakończenie pragnę podkreślić, że wskazane wyżej różnice, odmienne role i podejścia do niektórych kwestii regionalnych i międzynarodowych powinny skłaniać do głębszych analiz. Wymagają poświęcenia im więcej miejsca niż obecnie w relacjach dwustronnych, przede wszystkim w warstwie praktycznej, poprzez inwestycje m.in. w nauczanie języka, wymianę młodzieży i szersze poznawanie kultury drugiego kraju.

Stopień wzajemnego poznania i zrozumienia pewnych odrębności polsko-słowackich, zwłaszcza na poziomie relacji międzyludzkich, jest nadal niezadawalający. W dużej mierze dotyczy to osób i środowisk jeszcze niezaangażowanych, którym być może Tatry i Karpaty przesłaniają widok bliskiego sąsiada zamiast łączyć go z nim. Istnieje przecież ogromny potencjał wzajemnej polsko-słowackiej współpracy do zagospodarowania i dalszego rozwijania.

Krzysztof Strzałka, Ambasador Rzeczypospolitej Polskiej w Republice Słowackiej

Opinie wyrażone w artykule odzwierciedlają wyłącznie stanowisko autora i nie są stanowiskiem MSZ RP

MP 5/2023