Pamiętam, że co roku w dniu tym dostawałam tulipana od taty i dziadka, a moja mama przynosiła z zakładu pracy goździki, czekoladki, a czasem rajstopy. Opowiadała, że dyrektor składał im życzenia, pito kawę i jedzono ciasto.
W PRL-u 8 marca panie obowiązkowo dostawały kwiaty i drobne upominki, a mężczyźni podczas składania życzeń całowali kobiety w rękę. Z okazji Międzynarodowego Dnia Kobiet kolektura Krajowej Loterii Pieniężnej prowadziła sprzedaż losów, a ówczesny sekretarz PZPR odwiedzał zakłady pracy, składał kobietom życzenia i wręczał im kwiaty.
Dzień Kobiet w Polsce obchodzony jest od 24 marca 1924 r., i choć święto to wspięło się na szczyt popularności właśnie w czasach PRL, to wbrew wielu opiniom nie jest wymysłem ani reliktem ideologii tego systemu ustrojowego. Mało kto wie, że święto to powstało, aby zwrócić uwagę na walkę kobiet o swoje prawa społeczne, ekonomiczne i polityczne.
Ta walka była owocem wieloletniego prześladowania, dyskryminacji i niesprawiedliwości, z którymi kobiety musiały zmagać się każdego dnia.Wszystko zaczęło się 8 marca 1908 r. w Nowym Yorku. Wtedy to miał miejsce strajk tysięcy pracownic branży włókienniczej, podczas którego kobiety domagały się wyrównania płac oraz równych praw politycznych.
Dwa lata później podczas Międzynarodowej Konferencji Socjalistycznej Kobiet w Kopenhadze pomysł corocznego świętowania dnia pań został przyjęty jednogłośnie i od tego czasu 8 marca obchodzony jest jako Międzynarodowy Dzień Kobiet. Warto wspomnieć, iż w konferencji tej udział wzięło ponad 100 uczestniczek z 17 krajów. Wówczas obchody związane z Dniem Kobiet miały głównie wymiar polityczny – w ten sposób opowiadano się za prawami płci pięknej.
Obecnie święto kobiet obchodzone jest w ponad 30 krajach na świecie, choć nie wszędzie wypada ono 8 marca, np. w Tunezji panie świętują swój dzień 13 sierpnia, a w Wielkiej Brytanii 10 marca. Z kolei w Rumunii i Bułgarii dzień ten przypada w tym samym terminie co Dzień Matki. W Chinach w swoje święto kobiety dostają w pracy pół dnia wolnego, ale wciąż mają znacznie mniejsze prawa niż mężczyźni.
Międzynarodowy Dzień Kobiet jest więc okazją do docenienia osiągnięć kobiet we wszystkich dziedzinach życia, od polityki i nauki po sztukę i biznes, ale także sposobnością do zwrócenia uwagi na stale istniejące nierówności płci oraz na potrzebę dalszej walki o równość i sprawiedliwość dla wszystkich kobiet na świecie.
Do historii przeszedł strajk kobiet w Islandii w 1975 r., który był bezprecedensową manifestacją w dziejach walk kobiet o swoje prawa. Wzięło w niej udział 90% islandzkich pań. Dzień Kobiet w 2007 r. w Teheranie był powodem zastosowania przemocy przez irańską policję, która pobiła ok. stu uczestniczek i wiele aresztowała. Od tego czasu zakazano świętowania tego dnia. Wymienić należy także Polskę, którą kilka lat temu zalała „fala czarnych parasolek”.
W ponad stu polskich miastach kobiety w różnym wieku masowo wyszły na ulice, by zaprotestować przeciwko ich instrumentalnemu traktowaniu i domagać się prawa decydowania o sobie. Bo choć „Kobieta jest Prawdą, Pięknem, Poezją” i przetrwa wszystko, to – jak pisała autorka amerykańskich bestsellerów Sarah Addison Allen – „My, kobiety, jesteśmy jak pajęcza sieć.
Jeśli choćby jedna nić wibruje, jeśli któraś z nas wpada w tarapaty, wiemy o tym wszystkie. W większości wypadków jesteśmy zbyt przerażone, samolubne lub niepewne siebie, by ruszyć z pomocą. Ale kto nas wesprze, jeśli nie my same?”.
Niech zatem Dzień Kobiet przypomina nam o konieczności kontynuowania walki o pełne prawa i godność płci pięknej oraz celebruje siłę, determinację i wyjątkowość każdej kobiety na świecie.
Magdalena Zawistowska-Olszewska