post-title Niezapomniany koncert „Za górami, za lasami, za Tatrami”

Niezapomniany koncert „Za górami, za lasami, za Tatrami”

Niezapomniany koncert „Za górami, za lasami, za Tatrami”

czyli  na żywo i w eterze

Choć od wydania płyty „Za górami, za lasami, za Tatrami” minęło już sześć lat, jej fenomenalne dźwięki wciąż wzruszają i inspirują. Można było się o tym przekonać w upalny sobotni wieczór, 7 września, w Dużej Sali Słowackiego Radia w Koszycach, która ożyła brzmieniami tej niezwykłej muzycznej opowieści, łączącej polsko-słowackie tradycje i kultury.

Ten wyjątkowy koncert, zorganizowany przez świętujący swoje 30-lecie Klub Polski, Redakcję Programów Narodowościowych, Radio Patria, pod patronatem konsula honorowego RP w Koszycach, Konrada Schonfelda, nie tylko przypomniał o sukcesie pierwszej autorskiej płyty Klubu Polskiego na Słowacji, nagranej w studio Rastislava Dubovskiego, ale również podkreślił ponadczasową siłę muzyki, która stanowi most między narodami.

Na scenie Słowackiego Radia w Koszycach wystąpili muzycy zespołu JABLCO w składzie: Miro Kyselica (gitara), Janko Moravek (pianino, śpiew), Tomaš Letenay (perkusja), Viktor Vlasák (gitara basowa, śpiew), Stano Stehlik (flet, kompozytor), a także kwartet Laugaricio w składzie: Marek Berky (skrzypce), Ivanna Petrishak (skrzypce), Marina Petrenko (altówka) i Ludmila Szatvanyiova (wiolonczela).

Towarzyszyli im polscy wokaliści: Ewa Sipos, Łukasz Cupał i Tomasz Olszewski. Artyści zaprezentowali utwory z płyty „Za górami, za lasami, za Tatrami” w nowych aranżacjach, wzbogaconych głównie dzięki kwartetowi Laugaricio, który dodał projektowi muzycznemu nową głębię. Kwartet smyczkowy został bowiem wyposażony w świeże partytury – aranżacje przygotowane przez Adriana Harvana, które nadały utworom wyjątkowy charakter, wprowadzając oryginalne brzmienie i odkrywając przed słuchaczami nowe odcienie dobrze znanych melodii.

Kompozytor płyty Stano Stehlik, pełnił kluczową rolę jako organizator i lider artystyczny tego projektu. Przez kilka miesięcy pracował z Adrianem Harvanem nad nowymi aranżacjami utworów, a także koordynował próby z muzykami, wokalistami oraz kwartetem smyczkowym. To na jego barkach spoczywała odpowiedzialność za artystyczny kształt całego przedsięwzięcia, co zaowocowało wyjątkowym koncertem.

Od pierwszych dźwięków publiczność przeniosła się w świat pełen wspomnień, ale i świeżych emocji. Koncert rozpoczął utwór „Walc dla motyla” w wykonaniu Ewy Sipos i Viktora Vlasáka. Z kolei tytułowy utwór „Za górami, za lasami, za Tatrami” był muzyczną podróżą przez tradycje i historie głęboko zakorzenione w kulturach obu narodów.

Wśród licznych kompozycji, które zabrzmiały tego wieczoru, kilka szczególnie przypadło do gustu słuchaczom jak choćby „Dworzec Główny”, z mocnym rockowym głosem Łukasza Cupała, oraz „Cztery pory roku”, będący jednym z najczęściej odtwarzanych utworów na platformie muzycznej. Nie zabrakło także nastrojowych kompozycji, takich jak „Chce się żyć” i „Gdyby zmysły prysły”, a także genialnie zaaranżowanego „C’est la vie”. Ciekawym akcentem była „Piosenka kulinarna”, która wprowadziła wszystkich w smakowity nastrój.

Dla mnie jednym z najbardziej oczekiwanych momentów koncertu była interpretacja utworu „Ranný let”. Na płycie ten pełen emocji utwór zyskał wyjątkowy charakter dzięki subtelnemu głosowi Dominiki Morávkovej, która w duecie z Tomkiem Olszewskim stworzyła prawdziwie magiczny obraz miłości. Niestety, jej głos nie mógł tym razem zabrzmieć na scenie. Zamiast tego Ewa Sipos i Janko Moravek zaprezentowali swoją wersję utworu. Choć ich wykonanie było pełne emocji i staranności, a głosy współbrzmiały w harmonii oddając istotę kompozycji, nie udało się w pełni odtworzyć tej samej magii, która sprawiła, że oryginalna wersja była tak wyjątkowa.

Jednym z najczęściej wymienianych przez publiczność utworów był fantastyczny „Good Morning”, który swoją bluesową melodią wprowadził słuchaczy w doskonały nastrój. Jego rytmiczna struktura i subtelne, a zarazem żywiołowe wykonanie przez Ewę Sipos i Viktora Vlasáka sprawiły, że na długo zapadł w pamięć słuchaczy. Również dynamiczne, taneczne rytmy, charakterystyczne dla piosenki p.t. „Bossa nova z Kwiatuszkowa”, dodały koncertowi radości i energii.

Sporo entuzjazmu wzbudził również utwór „Latino Baltico”, który dzięki latynoskiemu temperamentowi porwał publiczność. To właśnie te utwory najczęściej wymieniali goście, gdy pytałam ich o pokoncertowe wrażenia i ulubione momenty. „Aż kręciło mnie na siedzeniu”, „Bardzo lubię latynoskie rytmy”, „Nogi same rwały się do tańca” – takie komentarze można było usłyszeć.

Zaskoczeni bogactwem brzmień i różnorodnością aranżacji, goście nie szczędzili słów uznania dla artystów. Wiele osób przyznało, że to właśnie wydana w 2018 roku płyta „Za górami, za lasami, za Tatrami” jest ich ulubioną spośród wszystkich dotychczasowych. Koncert moderowała Małgorzata Wojcieszyńska, autorka większości tekstów. Każdy dźwięk, każda nuta oraz emocje towarzyszące temu wyjątkowemu spotkaniu zostały zarejestrowane i wkrótce będą udostępnione na falach radiowych a także w Słowackiej Telewizji.

Po koncercie, na przyjęciu zorganizowanym przez konsula honorowego RP w Koszycach, Konrada Schonfelda, zarówno muzycy, artyści, jak i goście wymieniali się swoimi muzycznymi spostrzeżeniami i doznaniami, oglądając teledyski do utworów zaprezentowanych podczas koncertu. Spotkaniu dodatkowego smaczku dodał wybitny sernik z musem malinowym, wyborny bigos oraz pyszne pierogi.

Ów koncert był muzyczną podróżą po kulturze dwóch krajów, splecionych w pięknie brzmiącą płytę „Za górami, za lasami, za Tatrami”. Stanowił okazję do zanurzenia się w muzyce, która przeniosła słuchaczy w świat wspólnych korzeni i cudownych melodii. Ten niezapomniany wieczór był dowodem na to, że polsko-słowacka przygoda muzyczna opowiedziana sześć lat temu wciąż brzmi z pełną mocą.

Magdalena Zawistowska-Olszewska, Koszyce

Zdjęcia: Anna Porada, Magdalena Zawistowska-Olszewska, Tom Olszewski, Justyna Dela, Stano Stehlik

MP 10/2024

 

Projekt zrealizowany z finansowym wsparciem Funduszu wspierającego kulturę mniejszości narodowych