Wycieczka i inne przyjemności w Klubie Małego Polaka

Takiego wydarzenia w historii Klubu Małego Polaka jeszcze nie było! W trzecią sobotę października z okazji Polonijnego Dnia Dwujęzyczności klubowicze wybrali się na wycieczkę do Bibiany, międzynarodowego domu sztuki dla dzieci w Bratysławie. W ramach odkrywania i doceniania własnej wielojęzyczności dzieci miały okazję zapoznać się z jeszcze jednym bardzo ciekawym, a zarazem uniwersalnym językiem – językiem ilustracji.

Sama dwujęzyczność nie jest dla przedszkolaków tematem oczywistym – nie zawsze rozumieją, co w ogóle oznacza. Potrafią się czasem zdziwić, że ich polscy rodzice mówią w innym języku niż polski, ciągle jeszcze sami mieszają języki, nie mają też problemu z uwierzeniem, że jak ktoś umie liczyć po angielsku do 10, to już zna płynnie cały język.

Jak więc przekazać im, że wielojęzyczność, którą otrzymali w darze od swoich rodziców lub dziadków, jest tak naprawdę niesamowitą supermocą? Może po prostu małymi kroczkami. Zadając pytania, pokazując możliwości, korzystając z dwujęzyczności na co dzień.

W Bibianie dzieci miały animatorkę mówiącą po słowacku, klubikową prowadzącą mówiącą po polsku, rodziców obu narodowości. Interaktywną wystawę oglądał z nimi ich przyjaciel z Polski Bociek Maciek. Słowacką broszurkę z zadaniami związanymi z wystawą wypełniały po polsku i po słowacku. I było im dobrze. Chłonęły oba języki naturalnie, otoczone innymi dziećmi i dorosłymi, należącymi do tego samego wielojęzycznego świata.

Taka wycieczka nie byłaby możliwa, gdyby nie dotacja na bilety od słowackiego Funduszu wspierającego kulturę mniejszości narodowych Kultminor, która ufundowała również słodki poczęstunek, kończący wspólne świętowanie.

Ale to nie wszystko, co działo się w Klubie Małego Polaka w październiku. W pozostałe soboty dzieci podczas tradycyjnych zajęć w salce użyczanej Klubikowi przez Szkołę Polską zapoznawały się ze zwierzątkami – leśnymi i domowymi. Zaprzyjaźniły się z nową klubikową pacynką – Jeżem Gustawem i tworzyły swoje własne jeżyki ze styropianu i wykałaczek.

Miały też okazję spróbować swoich sił w wyklejaniu za pomocą plasteliny barwnych kameleonów, których kolory mieszały następnie przez przezroczystą folię. Jak zwykle było wesoło, twórczo, pouczająco. Jak to w Klubie Małego Polaka!

NKH


Zdjęcia: Archiwum Klubu Małego Polaka

MP 11/2025