post-title Obiad u sąsiada

Obiad u sąsiada

Obiad u sąsiada

 PIEKARNIK 

Jedną z najpopularniejszych polskich potraw – a może nawet najpopularniejszą – są naleśniki. Podajemy je na wiele sposobów i zawsze smakują. Nie ma chyba osoby, która by powiedziała, że naleśników nie lubi, taki to z nas mączny, plackowy naród. Po drugiej stronie południowej granicy miłość do naleśników ma swój oryginalny styl i smak, którym podzieliła się pani Katarína Wieczorek pochodząca z Modry, a aktualnie mieszkająca w Polsce.

 

Loksze – naleśniki z ziemniaczanego ciasta

Jesienią Słowacja pachnie gęsiną i pieczoną kaczką. Do nich tradycyjnie podaje się loksze – naleśniki z ziemniaczanego ciasta. To kolejny kulinarny klasyk, który idealnie pasuje do naszego cyklu na 30-lecie państwa słowackiego. Spróbujmy więc ziemniaczanych lokszy pani Kataríny.

Składniki na 4 osoby:

  • 1 kg ziemniaków (starych!)
  • ok. 500 g mąki
  • 1 łyżeczka soli
  • 1 główka czosnku
  • 1 szklanka gorącej wody
  • 150 g masła
  • sól do smaku

 

Ziemniaki gotujemy w mundurkach lub obrane, woda musi być oczywiście posolona. Gdy są miękkie, studzimy, obieramy jeśli trzeba i mielimy lub przecieramy na gładką masę. Dodajemy przesianą przez sitko mąkę i wyrabiamy miękkie ciasto. Gdyby za bardzo lepiło się do rąk, należy dosypać więcej mąki.

Następnie przekładamy ciasto na stolnicę i wyrabiamy z niego walec średnicy około 7 cm. Z tej rolady odkrawamy plastry grubości około 2 cm i rozwałkowujemy je na cieniutkie placki, w razie potrzeby podsypując mąką, by się nie kleiły do drewna.

Loksze pieczemy na patelni z obu stron, bez oleju, warto więc wybrać patelnię z odpowiednią powłoką. Upieczone loksze odkładamy na talerz i przygotowujemy dodatek – w wersji klasycznej  usmażoną, zmieloną wątróbkę, w wersji wegetariańskiej kiszoną kapustę lub po prostu sosik albo polewę.

Obieramy ząbki czosnku i rozgniatamy je w głębokiej misce. Zalewamy gorącą wodą, dodając masło i sól do smaku. Loksze zanurzamy w sosie i od razu zjadamy.

Autorka przepisu podaje loksze bez mięsa, jako samodzielne danie. Idźmy więc z duchem czasu – eksperymentujmy!

Smacznego!

Agata Bednarczyk

MP 9/2023