SOS czyli Sympatycznie o Słowacji
Na Słowacji pamięć o trudnej historii wciąż żyje – w Humennem przypomniano pierwszy transport żydowskich dziewcząt do Auschwitz, w Bratysławie stanął pomnik Imricha Karvaša, ekonomisty i bohatera ruchu oporu, a w Lučencu odsłonięto instalację „Spętanej wolności”, nawiązującą do okupacji z 1968 r.
Trzy różne miejsca i trzy różne formy upamiętnienia łączy wspólne przesłanie: historia to nie tylko wspomnienie ofiar i bohaterów, ale także przestroga przed tym, dokąd prowadzą nienawiść, nietolerancja i utrata wolności.
Pamięć o pierwszym transporcie
W Humennem z okazji Dnia Pamięci Ofiar Holokaustu i Przemocy Rasowej zorganizowano inscenizowany marsz, przypominający wydarzenia sprzed 83 lat. 12 marca 1942 r. z miasta wyruszyła grupa ok. 20 młodych Żydówek, które przez Poprad trafiły do Auschwitz – jako jedne z pierwszych więźniarek obozu. Większość z nich tam zginęła.

W tegorocznej inscenizacji uczestniczyły uczennice miejscowego gimnazjum, które w strojach stylizowanych na lata wojny, z żółtymi gwiazdami na piersi i walizkami w rękach przemaszerowały miastem eskortowane przez Gwardię Hlinki. Towarzyszyły im seniorki, odgrywające rolę społeczności, żegnającej swoje córki, siostry i sąsiadki. Do pochodu spontanicznie dołączali przechodnie, a na dworcu czekał podstawiony drewniany wagon – taki, jakim 83 lata temu wywożono Żydów na śmierć.
Marsz w Humennem stał się lekcją historii i doświadczeniem społecznym. Organizatorzy podkreślali konieczność edukacji o Holokauście i ostrzegali przed ewentualnym powtórzeniem się tragedii, wynikających z nienawiści i nietolerancji.
Pamięć o bohaterze
Pod koniec czerwca przed siedzibą Słowackiego Banku Narodowego w Bratysławie stanęła pięciometrowa granitowa rzeźba, upamiętniająca Imricha Karvaša, pierwszego prezesa Słowackiego Banku Narodowego (1939–1944), wybitnego ekonomistę, prawnika i pedagoga akademickiego.

Karvaš przeszedł do historii nie tylko jako autor licznych publikacji z zakresu ekonomii i polityki gospodarczej, ale przede wszystkim jako człowiek, który w decydującym momencie wykorzystał swoją funkcję, by wesprzeć ruch oporu. Pod pretekstem ewakuacji bankowych zasobów przeniósł miliardy koron, które zasiliły finansowo Słowackie Powstanie Narodowe. Zabezpieczył także paliwo i żywność dla ludności, zapewniając jej przetrwanie w najtrudniejszych miesiącach wojny.
Za swoją działalność zapłacił wysoką cenę – najpierw został skazany na śmierć przez faszystów, ale ci nie zdążyli wykonać wyroku, później był ponownie więziony i prześladowany przez komunistów. Mimo to nigdy nie wyrzekł się wartości, którym pozostał wierny do końca życia. Pomnik autorstwa Štefana Papča, wykonany z łupanego granitu, ma symbolizować nieugiętość i odwagę Karvaša. To hołd dla człowieka, który jako ekonomista potrafił przekształcić liczby w oręż walki o wolność, a swoją postawą udowodnił, że odpowiedzialność za los wspólnoty nie kończy się na bilansach i tabelach.
Pamięć o wolności
W Lučencu 21 sierpnia odsłonięto symboliczny pomnik „Spętanej wolności”, upamiętniający inwazję wojsk Układu Warszawskiego na Czechosłowację w 1968 r. Wydarzenie, zorganizowane przez Inicjatywę Obywatelską Lučenec, miało przypomnieć, jak łatwo wolność może zostać odebrana i jak ważna jest jej ochrona także dziś. Instalację tworzyły historyczne zdjęcie i tekst, umieszczone na skale otoczonej drutem kolczastym.

Uczestnicy wydarzenia mogli zostawić symboliczne wstążki z adnotacją, co ludziom odebrała ta okupacja. Spotkanie pod hasłem „68 – Spętana wolność. Nigdy więcej!” odbyło się na pl. Kubínyi i towarzyszyły mu krótkie przemówienia.
Aleksandra Pyka





