PIEKARNIK
Marzec to pod względem kulinarnym trudny miesiąc. Nowalijki już są, ale odkąd doczepiono im etykietę niezdrowych, jakoś nie smakują jak dawniej. Cóż robić? Pozostaje wyszperać ze spiżarni resztki z ubiegłego sezonu i przeczekać niekorzystny okres. Ale głodni chodzić nie będziemy! Są jeszcze jabłka, orzechy, dżemy, a z nich można przyrządzić coś naprawdę smacznego. Pani Maria Mochňacká z Preszowa zechciała się podzielić z czytelnikami „Piekarnika” swoim przepisem na ciasto, które nazwała sękaczem. I choć w Polsce pod tą nazwą kryje się zupełnie inny wypiek, to ten z pewnością smakuje równie wykwintnie.
Pleśniak – Sękacz
Składniki
- 1 kostka palmy
- 2 łyżki smalcu
- ½ kg mąki
- 2 łyżki cukru
- olejek rumowy
- 4 jajka – żółtka wykorzystujemy do ciasta, białka odkładamy na później
- kakao – około 2 łyżek
- 1 kg jabłek
- 2 łyżki cynamonu
- 2 łyżki cukru do posypania jabłek
- 20 dag obranych orzechów włoskich
- 2/3 szklanki cukru (do przygotowania piany z białek)
Sposób przyrządzania:
Palmę, smalec, mąkę i cukier wraz z olejkiem rumowym wymieszać, posiekać nożem i zagnieść z nich ciasto, by je podzielić na trzy części. Do jednej z nich dodać kakao. Przygotować formę do ciasta. Obłożyć ją papierem i dokładnie wylepić jedną porcją ciasta – na dnie i po bokach.
Następnie zetrzeć na tarce obrane jabłka i włożyć je do wylepionej formy. Posypać cynamonem, cukrem i posiekanymi orzechami. Na to zetrzeć ciemną część ciasta. Białka ubić na sztywno, pod koniec dodając cukier. Wylać pianę na ciemne ciasto, a na wierzch zetrzeć ostatnią, jasną warstwę ciasta. Piec około 40-50 minut w temperaturze 180 stopni. Gdy ciasto ostygnie, można je polać czekoladą.
Przepis pani Marii bardzo przypomina ten na popularny w Polsce pleśniak, w którym oprócz jabłek wykorzystuje sie dowolne owoce sezonowe lub gęsty dżem. Czekoladą się go jednak nie polewa, co przed wiosną może mieć duże znaczenie dla naszej figury…
Agata Bednarczyk