post-title Astrolabium

Astrolabium

Astrolabium

 SŁOWACKIE PEREŁKI 

Do Starej Bystrzycy (słow. Stará Bystrica) przyjechałam wieczorem. Był już zmierzch, kiedy rzuciłam bagaże i wybiegłam w poszukiwaniu otwartej jeszcze restauracji. Jakież było moje zdziwienie, gdy na głównym placu Michała Archanioła zobaczyłam wielki, nowoczesny zegar, który właśnie wygrywał kuranty.

W okienku zegara pojawiły się figurki świętych, przesuwające się w rytm muzyki. W wieżyczce zegara dojrzałam aż dwa dzwony. Jeden z nich wybijał czas, drugi wygrywał melodię. Oczarowana przypatrywałam się poruszającym się postaciom siedmiu świętych: Cyryla i Metodego, Andrzeja Swierada, Bystrika, Gorazda, Benedykta oraz Wojciecha.

Takie cudo w takim miejscu! Tego się nie spodziewałam. Nagle zapomniałam o głodzie i zaczęłam dokładnie przyglądać się pięknie oświetlonemu zegarowi, jego formie i kolorom.

Zegar astronomiczny (Orloj) zajmuje centralne miejsce wielkiej drewnianej rzeźby, której gontowe kształty przedstawiają postać Matki Boskiej Siedmiobolesnej, patronki Słowacji. W jego zakamarkach dostrzegłam popiersia sześciu słowackich bohaterów narodowych: księcia Pribiny, Świętopełka, Antona Bernolaka, Ludovita Štúra, Miroslava Rastislava Štefánika i Andreja Hlinki.

Moją uwagę zwrócił także marmur mieniący się drobinkami złota. Ten efekt uzyskano dzięki draperii, wykonanej z ryolitu, zwłaszcza jej dolnej części, gdzie umieszczono okrągłe otwory, a w nich przejrzyste tabliczki ze złotego onyksu – jedynego marmuru wydobywanego na Słowacji, który zawiera w swej strukturze złote nitki.

Zegar zachwycił mnie formą, ale jego sercem jest piękne astrolabium, czyli pomiarowy przyrząd astronomiczny do wyznaczania położenia ciał niebieskich nad horyzontem. Okrągła płyta astrolabium jest wielobarwna, a każda barwa odpowiada inej porze dnia: czarna oznacza noc, czerwona to świt, zaś niebieska dzień.

Wskazówka porusza się po różnobarwnych polach na tarczy zegara w zależności od położenia słońca, wyznaczając nie tylko godziny, dni, miesiące, pory dnia i nocy, ale także pozycję słońca w zodiaku oraz fazy księżyca. Warto też wspomnieć, iż wśród licznych linii astrolabu znajduje się południk, na którym leży Stara Bystrzyca, dzięki czemu można wyczytać położenie słońca na niebie względem tego właśnie punktu na Ziemi.

Kolejnego dnia, podziwiając zegar astronomiczny w promieniach słońca, nie byłam już sama. W tym niepozornym miejscu zatrzymali się także turyści z Czech i Niemiec, a według miejscowej księgi gości miejsce to odwiedzili również Włosi, Amerykanie, a nawet Australijczycy.

Trudno się dziwić, gdyż zegar ten jako jedyny na świecie pokazujeprawdziwy czas słoneczny i uważany jest za najdokładniejszy. Ponadto jest nie tylko pierwszym, ale i największym na Słowacji tego typu przyrządem do odmierzania czasu i jednocześnie największą drewnianą rzeźbą w kraju.

Idea budowy współczesnego zegara powstała podczas rekonstrukcji głównego placu w mieście. Zapoczątkowała ona realizację oryginalnego pomysłu, by stworzyć niezwykły zegar astronomiczny, na wzór tych najsłynniejszych – w Pradze czy w Ołomuńcu. Jako ciekawostkę dodam, iż dokumentację techniczną projektu przygotował architekt i członek Klubu Polskiego – Ivan Jarina z Marianki.

Wielu z nas zachwyca się pięknem zegara na praskiej starówce lub dokładnością szwajcarskich chronometrów, nie wiedząc, iż Słowacja ma równie wyjątkową maszynę do mierzenia czasu. Chociaż zegar liczy sobie zaledwie kilka lat (postawiono go w 2009 r), to warto na własne oczy zobaczyć ten światowy unikat. Niech zatem zegar astronomiczny w Starej Bystrzycy odmierza wszystkim pomyślny czas w 2015 roku, wybijając jedynie godziny szczęścia i radości.

Magdalena Zawistowska-Olszewska
zdjęcia: autorka

MP 1-2/2015