Problematyczne „Witam”

 OKIENKO JĘZYKOWE 

Czy Państwo też otrzymują listy, które nadawcy rozpoczynają zwrotem powitalnym: „Witam”?  Ja niestety coraz częściej. Już od dawna wiadomo, że sztuka epistolografii umiera – no, może użyję łagodniejszego określenia – zmienia się radykalnie, bowiem klasyczne listy wypierane są przez e-maile i SMS-y, w których  chyba nie przestrzega się aż tak rygorystycznie etykiety językowej.

Tradycja nakazuje listy oficjalne, a także adresowane do osób obcych, starszych, rozpoczynać najczęściej zwrotem: „Szanowny Panie//Szanowna Pani//Szanowni Państwo”. Dziś ludzie młodzi te formy zwracania się do adresata postrzegają wręcz jako nadęte  i poszukują nowych  możliwości formalnego rozpoczynania korespondencji.

„Dzień dobry” do tego się raczej nie nadaje, bowiem listy elektroniczne adresaci mogą odbierać także nocą, „Siema” czy bardziej tradycyjne, choć i tak nieformalne „Cześć” są mimo wszystko nacechowane , a zatem czymś neutralnym wydaje się właśnie „Witam”, choć niestety neutralne nie jest. Jeśli zajrzymy bowiem do słownika, to przekonamy się, że widnieje przy niej adnotacja: „forma, formuła powitania (z odcieniem nieco uroczystym)”!

Ale jeśli mimo wszystko, zdecydujemy się wykorzystać to powitanie, pamiętajmy, że poprzez jego użycie wyrażamy jakby wyższość nadawcy nad odbiorcą, gdyż wg savoir vivre’u jest (była?) to forma  stosowana przez osoby o wyższej randze w hierarchii do osób o randze niższej!!!

Co w przypadku dzisiejszych użyć „Witam” nie zawsze odpowiada rzeczywistym relacjom pomiędzy partnerami korespondencji, a raczej rzadko odpowiada. Ponadto jest to forma zarezerwowana dla gospodarza, który w ten sposób może zwrócić się do  przybyłych gości. Listów jednak tak zaczynać nie wypada.

Rozpoczynanie korespondencji za pomocą formy „Witam” napiętnowane jest przez językoznawców, którzy wypowiadają się na ten temat na stronach internetowych poradni językowych (i nie tylko). Ale internauci jakoś się tym nie przejmują, mało tego, na przeróżnych forach, dyskutując na ten temat, w większości wręcz deklarują poparcie dla „Witam” (np. http://www.wykop.pl/link/430177/dlaczego-nie-nalezy-zaczynac-maila-od-witam/) . Ciekawe jest też to, że wiele e-maili, kierowanych do wspomnianych już poradni językowych (nie tylko w sprawie odpowiedniości „Witam”), zaczyna się właśnie tą formą powitalną.

Może więc po prostu na naszych oczach dokonuje się zmiana konwencji grzecznościowej i „Witam” staje się rzeczywiście neutralnym powitaniem, zarówno w korespondencji, jak i kontaktach bezpośrednich, w których coraz częściej w odpowiedzi na nie słyszy się także „Witam”?

Takie zwracanie się do adresata jest też wynikiem skracania dystansu między partnerami korespondencji, co cenią sobie zwłaszcza ludzie młodzi. A że obecnie w każdej dziedzinie panuje moda na młodość, to formie „Witam” daje jeszcze większe szanse uznania jej za neutralną.

Nie zmienia to jednak faktu, że dla mnie brzmi ona niestety podejrzanie „gościnnie”. Nie dostrzegam w niej bowiem intencji nadawcy, który wita mnie ceremonialnie, z pozycji gospodarza, a nawet jeśli, to zaraz podejrzewam, że robi to tylko po to, by zyskać moje zaufanie i coś mi sprzedać, coś załatwić. A może przesadzam?

Maria Magdalena Nowakowska

MP 6/2011