Każdego wieczoru czytam synkowi na dobranoc bajki i opowiadania. Zanurzam się w dziecięcy świat magii i fantazji, zaś poranki przy kawie przeznaczam na lekturę powieści dla dorosłych, pełnych tajemniczości i emocji. Kiedyś usłyszałam, że godzina czytania jest godziną skradzioną z raju.
Ostatnio zastanawiałam się, jak wyglądałby świat bez książek, które są dla nas ucieczką od codzienności, inspiracją, rozwijają wyobraźnię, poszerzają wiedzę, kształtują osobowość i własny światopogląd. Co roku na rynku ukazują się nowe, coraz ciekawsze literackie pozycje i coraz więcej autorów debiutuje. Ale żeby powstała książka, musi być i pisarz.
To właśnie w marcu (3 marca) przypada Międzynarodowy Dzień Pisarzy, ustanowiony w 1984 roku przez PEN Club. Stowarzyszenie zrzesza pisarzy, poetów i dziennikarzy. Założyła je w 1921 roku w Londynie angielska pisarka i poetka Amy Dawson Scott. Warto nadmienić, iż polski oddział tego stowarzyszenia powstał cztery lata później z inicjatywy Stefana Żeromskiego.
Celem stowarzyszenia oraz Międzynarodowego Dnia Pisarzy jest promowanie literatury i ich twórców, rozwój społeczności pisarzy na całym świecie oraz ich współpraca w obronie wolności słowa. To święto, które na pierwszym miejscu stawia twórcę dzieła, a nie książkę. Ilekroć to kojarzymy jakiś wolumin, nie znając jego autora.
W mediach nagłaśniany jest przede wszystkim przypadający za miesiąc Dzień Książki (23 kwietnia), ale przecież za książką stoi jej autor – osoba, która ją napisała, wielokrotnie prawdziwy czarodziej słowa. Jak pisał Jerzy Pilch: „W końcu nie jest wielkim sekretem ani literackim, ani egzystencjalnym fakt, iż mówić umieją wszyscy, natomiast zapisać swe mówienie mało kto potrafi” („Pod Mocnym Aniołem”). Podczas Międzynarodowego Dnia Pisarzy dla miłośników literatury często organizowane są spotkania autorskie lub wieczory literackie.
To dobra okazja, by poznać autora swoich ulubionych powieści lub wierszy i zastanowić się, jak wygląda jego warsztat twórczy. Wielokrotnie zastanawiałam się, skąd pisarze biorą pomysły i ile pracy muszą włożyć w stworzenie dzieła literackiego, które my, czytelnicy z zapartym tchem czytamy w kilka dni.
Wielu z nich przez długi czas przygotowuje się do napisania książki poprzez zgłębianie tematu i zbieranie odpowiednich materiałów. Ale skąd biorą fantastyczne pomysły? Według Terry’ego Pratchetta: „Kradnie się je. Kradnie się z rzeczywistości, która na ogół prześciga fantazję”.
Od prawie dekady mój ulubiony twórca literatury Remigiusz Mróz wydaje kilka książek rocznie, podczas gdy inni płodzą swoje dzieła przez kilka lat. Jak on to robi, że w swojej twórczości sięga po różne gatunki literackie, tj. powieść historyczną, kryminał, thriller prawniczy, a nawet science fiction i każdą z jego książek czyta się z zapartym tchem, a większość z nich staje się bestsellerami, które ostatnio chętnie są ekranizowane? Czym zatem jest pisanie? Pasją, uzależnieniem, ciężką pracą czy – jak mówił Marek Hłasko – „pisanie jest rzeczą bardziej intymną od łóżka”.
O tych najbardziej znanych na świecie mistrzach pióra, jak Ernest Hemingway, Truman Capote, J.R.R Tolkien, Virginia Woolf, Agnieszka Osiecka czy Bronisława Wajs, zwana Papuszą powstały filmy, ukazujące ich życie i proces twórczy. Jednak niektórzy pisarze pozostają w cieniu swoich dzieł literackich. Inni jeszcze za pośrednictwem mediów społecznościowych dzielą się z czytelnikami szczegółami swojej pracy, uchylając rąbka tajemnicy swojego kunsztu.
Stephen King w książce „Jak pisać. Pamiętnik rzemieślnika” przekonuje, że „dobre pisanie to rzecz spontaniczna, uczucie, które pojawia się znikąd i natychmiast trzeba je pochwycić. Gdy buduje się schody do nieba, nie wypada stać na ziemi z młotkiem w ręku”.
W tym miesiącu przypada również Dzień Czytania Tolkiena oraz Międzynarodowy Dzień Poezji, którego celem jest zachęcanie do czytania poezji, a nawet tworzenia własnych wierszy. Pamiętajmy więc, że w marcu możemy celebrować nie tylko Święto Kobiet czy pierwszy dzień wiosny, ale także Międzynarodowy Dzień Pisarzy – jedno z największych literackich świąt roku.
Magdalena Zawistowska-Olszewska